Dzik wtargnął do kościoła w czasie mszy. Włochata bestia wbiegła do kościoła pw. Bożego Narodzenia w Rudzie Śląskiej podczas niedzielnej mszy. Nieproszony gość zniszczył figurę Jezusa i rozbił dwa wazony. Wierni mimo strachu postawili się włochatemu intruzowi.
Chwile grozy i ogromny szok przeżyli wierni, którzy w niedzielę, 21 styczna uczestniczyli w porannej mszy świętej w kościele pw. Bożego Narodzenia w Rudzie Śląskiej. W pewnym momencie w czasie mszy do świątyni wpadła włochata bestia.
Czytaj też: Wydawca „Gazety Wyborczej” chyli się ku upadkowi? Agora sprzedała kolejną siedzibę
Dzik zaczął biegać po świątyni, siać panikę i zamęt, ale wiernych to nie wystraszyło. Ustawili barykadę z ław i wypłoszyli nieproszonego gościa jeszcze zanim przyjechali policjanci wezwani na interwencję.
Zanim udało się wyprowadzić odyńca z kościoła, zdążył zniszczyć dwa wazony i figurę Jezusa, a na ścianie zostawił ślady krwi.
Dzik najprawdopodobniej zranił się w trakcie wybijania szyby. Sprawę rannego zwierzęcia przejęło centrum zarządzania kryzysowego UM Ruda Śląska
– „Na miejsce zostali wezwani dzielnicowi, którzy ustalili, że do kościoła wtargnął dorosły dzik, który wybił szybę, zniszczył dwa wazony i figurę Jezusa” – mówi asp. Arkadiusz Ciozak, rzecznik rudzkiej policji.
– „Na szczęście szybko udało się przepłoszyć dzika i nikomu nic się nie stało” – dodaje Ciozak.
Jeden ze świadków stwierdził, że dzik mógł być opętany przez demona.
Wolność24/ wp.pl/ GW