PO znowu żąda delegalizacji ONR, a już raz odrzucono ich wniosek. Do tego chcą zakazu marszu w setną rocznicę odzyskania niepodległości

PO chce delegalizacji ONR i zakazu Marszu Niepodległości w 100-tną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę w 2018 r., foto: ONR/PAP
REKLAMA

PO chce, by prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył wniosek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego i stowarzyszenia Marsz Niepodległości. „W setną rocznicę niepodległości taki marsz nie ma prawa przejść ulicami Warszawy” – ocenił poseł Sławomir Nitras.

Wnioski Platformy Obywatelskiej o delegalizację ONR i zakaz marszu w 2018 r. to odpowiedź na tegoroczne marsze ulicami Warszawy i Wrocławia z okazji Święta Niepodległości.

REKLAMA

Zdaniem polityków opozycji w stolicy oburzenie wywołały m.in. niektóre prezentowane na demonstracji transparenty. Widniały na nich hasła: „Biała Europa braterskich narodów”, czy „Wszyscy różni, wszyscy biali”.

Z kolei we Wrocławiu doszło do przepychanek środowisk narodowych z kontrmanifestantami. Demonstracja była zgłoszona m.in. przez związanego z ONR b. księdza Jacka Międlara.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie posłanka PO Monika Wielichowska oceniła, że Marsz Niepodległości to „podsumowanie dwóch lat rządów PiS”. „To właśnie prawdziwy i bardzo przerażający obraz wstawania z kolan prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło” – podkreśliła.

„Przez Warszawę przemaszerowały dzieci PiS-u, dzieci Jarosława Kaczyńskiego, więc próżno szukać wśród rządzących haseł i odpowiedzi potępienia” – dodała posłanka.

Czytaj także: Donald Tusk z fałszywą „troską” o Polsce po Marszu Niepodległości. Paweł Kukiz mocno go zrugał

Według niej dwa lata rządów PiS to lata hodowania ksenofobii i antysemityzmu. „Mamy też zgodę PiS-u na cykliczność tego tak zwanego Marszu Niepodległości. Mamy też ochronę agresji, ksenofobii i faszyzmu. I w końcu, a może przede wszystkim, mamy przyzwolenie rządzących na tego typu zachowanie, a przyzwolenie rządzących to współodpowiedzialność” – stwierdziła Wielichowska.

Obecny na konferencji poseł Sławomir Nitras oświadczył, że PO domaga się od prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, aby złożył wniosek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego oraz stowarzyszenia Marsz Niepodległości. „W setną rocznicę niepodległości naszego kraju taki marsz nie ma prawa przejść ulicami Warszawy” – podkreślił.

Warto tu podkreślić, że posłowie PO z wnioskiem o delegalizację ONR zwrócili się do prokuratora generalnego już we wrześniu ubiegłego roku.

W odpowiedzi na pismo PO, które trafiło wówczas do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, stwierdzono w styczniu br., że „Częstochowska prokuratura nie wystąpi do sądu o rozwiązanie Obozu Narodowo-Radykalnego, gdyż prokuratura nie dysponuje wystarczającym materiałem dowodowym, pozwalającym na skierowanie do sądu takiego wniosku”.

„Tutejsza Prokuratura dysponuje zatem wyłącznie publikacjami i komentarzami medialnymi oraz internetowymi, krytycznymi wobec ONR, w sposób naturalny subiektywnymi i nie poddającymi się procesowej weryfikacji” – powiedział Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy prokuratury.

Czytaj także: Kaczyński zdradził, którzy ministrowie pożegnają się ze swoimi stanowiskami?! Te słowa prezesa PiS-u mówią wszystko

Wczoraj warszawski ratusz poinformował, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz także wystąpiła do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego.

Pytany dziś na konferencji prasowej prokurator krajowy Bogdan Święczkowski o pismo prezydent Warszawy, odpowiedział, że „w tym zakresie władny jest decyzję podjąć sąd, m.in. na wniosek organów samorządu terytorialnego”. W związku z powyższym, pani prezydent Gronkiewicz-Waltz powinna ten wniosek skierować do innej strony postępowania” – powiedział Święczkowski.

„Oczywiście, prokuratura sama z siebie przygląda się działalności różnego rodzaju organizacji społecznych funkcjonujących w Polsce, m.in. także partii politycznych. Interesuje się np. także działalnością tzw. Komunistycznej Partii Polski. Oczywiście, w zainteresowaniu prokuratury takie organizacje pozostają” – dodał prokurator krajowy.

wolnosc24.pl/PAP

REKLAMA