Prosty sposób by uniknąć PITu. Urzędnicy rozkładają ręce, a sąd potwierdza – takie działanie jest legalne

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: PAP
REKLAMA

Nieopodatkowany dochód to problem tysięcy Polaków. Jak obejść przepisy, aby nie zapłacić podatku? Okazuje się, że jest to prostsze niż się spodziewaliśmy. Wystarczy udowodnić, że zarobiliśmy je na prostytucji.

W Polsce nie ma zakazu zarabiania na prostytuowaniu się. Jedynie sutenerstwo jest oficjalnie zakazane. Co więcej, przychody które uzyskamy z takiej „pracy” nie mogą być opodatkowane.

REKLAMA

Jak zatem uciec od odpowiedzialności rozliczenia takiego przychodu? Fiskus stwierdza – wystarczy to udowodnić. W jaki sposób możemy to zrobić?

Zobacz także: [AUDIO] Wojciech Cejrowski: „PiS musi znieść wszelkie podatki od darowizn i spadków, oraz kontynuować żądania reparacji od Niemców”

„W razie postępowania kontrolnego podatnik musi co najmniej uprawdopodobnić źródło pochodzenia swoich dochodów. Jeśli tego nie zrobi, zapłaci 75 proc. podatku od nieujawnionych źródeł przychodu” – mówi adwokat Jarosław Ziobrowski.

Jak potwierdza wyrok sądu w sprawie kobiety, która od 2012 roku trudni się prostytucją, wystarczy kilka dokumentów i rachunków. W przypadku tej rozprawy, dowodem na korzyści wynikające z nierządu były umowy najmu mieszkania oraz pokojów hotelowych, w których dochodziło do spotkań z klientami. Dodatkowo kobieta zaprezentowała również screeny, w których widoczne były ogłoszenia ze zdjęciami oraz numerem telefonu.

Uprawianie najstarszego zawodu świata może być finansowo bardzo opłacalne. Nieopodatkowane pieniądze możemy dowolnie wykorzystać bez obawy, że „przyczepi się” do nas Urząd Skarbowy.

źródło: rp.pl / Wolność24.pl

REKLAMA