Rocznica śmierci Miltona Friedmana

REKLAMA

Przed kilkoma dniami minęła pierwsza rocznica śmierci Miltona Friedmana, jednego z najwybitniejszych myślicieli wolnorynkowych, którego myśl ekonomiczna wywarła wpływ nie tylko na świat naukowy, ale z powodzeniem znalazła ujście w konkretnych rozwiązaniach politycznych. Należał do bezkompromisowych propagatorów wolnego rynku i jak najmniejszej obecności państwa w gospodarce. Zaliczany jest do czołowych twórców tzw. chicagowskiej szkoły ekonomii. Doradzał w sprawach ekonomicznych prezydentowi Ronaldowi Reaganowi, wpływając tym samym w znaczący sposób na jego myślenie o gospodarce.

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=W3Seg0JE1PM 325 255]

REKLAMA

Hołubiony był przez środowiska “wolnościowe” na całym świecie, zwłaszcza za barwny język, celne riposty i siłę argumentów. Jego bezkompromisowość w piętnowaniu ingerencji państwa w gospodarkę sprawiła, że szybko doszlusował do najbardziej wpływowych ekonomistów XX wieku. Ze zrozumiałych względów stał się obiektem admiracji partii prawicowych. Był gorącym orędownikiem wolności jednostki, która – jak wskazywał – może realizować się tylko w warunkach gospodarki wolnorynkowej.

Friedman był zwolennikiem gospodarki na wskroś wolnorynkowej. Uważał ją za środek na drodze do realizacji celu, jakim była dla niego wolność jako taka. Za warunek sine qua non rozwoju gospodarczego uważał niskie wydatki rządu ograniczone przez budżet, jak najmniejszą ilość przepisów regulujących rynek, niskie podatki i – co oczywiste – wolny rynek. Dał się poznać jako niezmordowany przeciwnik etatyzmu, w którym widział raka toczącego instytucje państwa.

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=d6vjrzUplWU 325 225]

Był pomysłodawcą “Dnia wolności podatkowej”, w którym, jak uroczo stwierdził: “kończymy pracować na państwo, a zaczynamy na siebie”. Stał się autorem wielu celnych bon-motów, takich jak: „Nie istnieje coś takiego jak darmowy obiad”, czy „Inflacja jest formą podatku, który można nałożyć bez ustawy”.

W 1979 roku, razem z żoną Rose wydał książkę “Wolny wybór”, która z miejsca podbiła czytelników, stając się obowiązkową lekturą dla wszystkich, którzy interesują się polityką i gospodarką. Pomimo, że od czasów jej napisania upłynęło sporo czasu, to wciąż zaskakuje ona świeżością i trafnością spostrzeżeń. Jest orężem dla stronników wolności oraz intelektualnym biczem na socjalistyczny bełkot i socjalną “urawniłowkę”.

W 1976 Milton Friedman został laureatem nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii za „dokonania w zakresie analizy konsumpcji, historii i teorii monetarnej oraz za pokazanie złożoności polityki stabilizacji”. (źródło)

REKLAMA