Sakiewicz dopiero się rozkręca. Właśnie powiązał dymisję Macierewicza i prezydenta Dudę z…katastrofą Smoleńską

Tomasz Sakiewicz. / fot Jan Bodakowski
REKLAMA

Dymisja Antoniego Macierewicza zabolała niektórych szczególnie mocno. Marian Kowalski mówiąc o niej o mało nie popłakał się na wizji, a teraz Tomasz Sakiewicz ostro zaatakował Andrzeja Dudę na łamach tygodnika „Do Rzeczy”.

Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, w wywiadzie udzielonym prawicowemu tygodnikowi wskazał bardzo wyraźnie PiS-owskiemu ludowi wroga. Jest nim Andrzej Duda, udało się go bowiem powiązać zarówno z ostatnią dymisją Macierewicza, jak i sprawą Smoleńska.

REKLAMA

Nic nie zrobił dla prawdy o tym, co się wydarzyło 10.04 – mówi Sakiewicz.

Zobacz także: Były poseł skazany za gwałt, usunięty ze stanowiska szefa klubu Gazety Polskiej

Po dymisji Antoniego Macierewicza Andrzej Duda w kręgach najbardziej zatwardziałych zwolenników PiS-u został okrzyknięty „zdrajcą”. Co więcej, Sakiewicz wskazuje, że jest on beneficjentem „sprawy Smoleńska”.

Przecież był [prezydent Duda – przyp.red.] beneficjentem sprawy smoleńskiej. Byłby politykiem kompletnie nierozpoznawalnym, gdyby nie to, że wystąpił w filmie „Mgła”. Zaistniał dzięki temu,że 5 mln osób zobaczyło jego twarz w filmie – uważa redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.

Powiązanie Andrzeja Dudy ze sprawą Smoleńska i dymisją Antoniego Macierewicza pozwoli na wyjaśnienie, dlaczego Prezydent RP nie chce w rządzie tych, którym zależy na wyjaśnieniu jedynej słusznej prawdy o katastrofie blisko 8 lat temu.

Czytaj więcej: Tak pisowscy publicyści hejtują Dudę. „Stanął tam gdzie stało ZOMO. Już nie zagłosuję na tego prezydenta”

REKLAMA