Sprzęt AGD tej firmy odpowiada za największą liczbę pożarów. Dane mogą przerażać. Chodzi głównie o pralki i suszarki

sprzęt AGD pożar
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. Twitter/London Fire Bridge
REKLAMA

Przy okazji zakupowego szaleństwa jakie towarzyszy 'Black Friday’, angielscy strażacy ujawnili dane na temat producentów, których sprzęt AGD jest najczęstszą przyczyną wybuchu pożarów.

W ciągu ostatnich 8 lat sprzęt AGD firmy Whirpool wywołał trzykrotnie więcej pożarów niż urządzenia pochodzące od innego producenta, który również figuruje na mało chwalebnej liście.

REKLAMA

Szczególnie tyczy się to suszarek bębnowych. Firma broni się przed zarzutami podkreślając, że dane nie uwzględniają jej udziału w rynku.

W Wielkiej Brytanii Whirlpool podjął kontrowersyjną decyzję, by nie wycofywać w rynku milionów suszarek bębnowych zagrożonych samozapłonem, a jedynie oferować wymianę i naprawę. W lutym tego roku firma kazała właścicielom przestać używać tych urządzeń w oczekiwaniu na naprawę. Tragiczny pożar w bloku mieszkalnym Grenfell Tower w Londynie został wywołany przez lodówko zamrażarkę należącej do Whirlpoola marki Hotpoint – pisze gazeta The Guardian.

Zobacz także: Arabki, Murzyni i Niemcy demolują sklepy! Media szydzą z Polaków, więc pokazujemy jak postępowa i nie tylko, część ludzkości zachowuje się w „Czarny Piątek”

Od stycznia 2009 roku do września 2017 roku w lokalach mieszkalnych Londynu wybuchło aż 2891 pożarów, w wyniku których zginęło 10 osób, a 348 odniosło obrażenia. W 895 przypadkach źródłem pożaru był sprzęt produkowany przez firmę Whirlpool.

Pożary najczęściej wywołują pralki (908), suszarki bębnowe (608), lodówki (600), zmywarki (426), pralko-suszarki (192) i suszarki wirowe (69). W 668 pożarach sprzęt był zbyt zniszczony, by odczytać dane producenta. Dane London Fire Brigade dotyczą 33 dzielnic Londynu i ok. 8,4 mln ludzi.

Jednak Whirpool podważa rzetelność danych, jakie podaje straż pożarna, twierdząc iż 'nie można na nich polegać’, 'wprowadzają w błąd’ i 'nie można w żaden sposób potwierdzić’ ich prawdziwości. Firma broni się, że dane nie uwzględniają ich udziału w rynku a także podkreśla, że nie będzie dalej komentować i spekulować na temat doniesień.

Tymczasem strażacy najwięcej problemów widzą w nowych lodówkach i zamrażarkach z powodu ich łatwopalnego wypełnienia piankowego w tylnych plastikowych ścianek. Zajmują się one szybko ogniem wytwarzając pod jego wpływem szczególnie wysoką temperaturę i dużo toksycznych oparów. London Fire Bridge domaga się, by producenci zaczęli standardowo montować ognioodporne ścianki z metalu.

Warto przeczytać: To nie przypadek. Za gigantycznymi pożarami na Półwyspie Iberyjskim stoi „kartel ognia”

REKLAMA