Pani Małgorzata P. jest ofiarą nożownika, który w piątek po południu zaatakował i zranił nożem w sumie dziewięć osób. Kobieta o której znajomi wypowiadają się tylko w pozytywnych i ciepłych słowach zmarła w szpitalu pomimo wysiłków lekarzy.
Pani Małgorzata jak czytamy w mediach społecznościowych była bardzo lubianą osobą. Była lubiana praktycznie przez wszystkich, zawsze pogodna, uśmiechnięta i serdeczna.
Jak czytamy na fakt.pl znajomi mówią, że kobieta pojechała do galerii odebrać okulary. Niestety znalazła się w niewłaściwym miejscu i czasie, podobnie jak 9 innych ofiar tego chorego szaleńca.
Morderca uzbrojony był w dwa długie noże szturmowe. Bez litości atakował ludzi w centrum handlowym. Pani Małgorzata została kompletnie zaskoczona przez szaleńca. Sztylety głęboko wbiły się w jej ciało. Pani Małgorzata upadła zakrwawiona na podłogę, a napastnik pobiegł dźgać innych.
Czytaj też: Horror w europejskim miasteczku. Dziki zaatakowały i pogryzły ludzi. Mieszkańcy uciekali w panice [VIDEO]
Wkrótce po złapaniu tego mordercy przez policję, pani Małgorzata znalazła się w karetce.
Mimo usilnych prób reanimacji jej życia nie udało się uratować. Była najstarszą z zaatakowanych osób przez Konrada K.
Pani Małgorzata miała gołębie serce i była wolontariuszką w Stowarzyszeniu „Dobro Powraca”.
– Wierzymy, że energia miłości i szlachetnego dobra jakie zostawiła obudzą w nas to, co najcudowniejsze. Dziękujemy Ci Małgosiu, że byłaś z nami – wspominają zmarłą przyjaciele ze stowarzyszenia.
–Osoba niezwykle pogodna, bardzo wiele czasu, energii i serca poświęcająca innym, potrzebującym pomocy ludziom. Będzie nam Jej brakowało, ale wierzymy, że dobro, które pozostawiła po sobie będzie procentowało, że przykład, który dawała będzie promieniował na innych. Łączymy się w bólu z Jej najbliższymi i wiemy, że nigdy nie odejdzie z pamięci ludzi, którzy się z Nią zetknęli. Cześć Jej pamięci!
Przeczytaj też: W odmętach lewackiego szaleństwa. Ojcowie nie mają wstępu do belgijskich szkół
Źródło: Fakt.pl/ Facebook/ echodnia.eu/ Wolność24