Przyczyną radioaktywnego skażenia powietrza nad Europą był rosyjski ośrodek atomowy? „Tajny kombinat na Uralu”

REKLAMA

Przyczyną skażenia radioaktywnym Rutenem-106 powietrza nad Europą była chmura znad kombinatu jądrowego na Uralu.

Powstała ona nad Oziorskiem w Uralu. To pilnie strzeżonym miejsce, w którym znajduje się kombinat atomowy „Majak” – miejsce narodzin sowieckiego programu nuklearnego. Dziś jest to ośrodek przetwarzania materiałów radioaktywnych i jedno z najbardziej skażonych miejsc na ziemi.

REKLAMA

To właśnie w tym miejscu we wrześniu ulotniła się i zawisła nad całą Europą radioaktywna chmura Rutenu-106, która prawie 1000-krotnie podniosła poziom promieniowania nad niemal całą Europą. Po dwóch miesiącach wypierania się władze rosyjskie potwierdziły w tym tygodniu, że nad krajem unosiła się skażona chmura. Jednak zaprzeczają, jakoby jej źródłem był ośrodek w Oziorsku.

Dla mieszkańców stanowisko władz nie jest zaskoczeniem, bowiem w przeszłości dochodziło do wypadków w „Majaku” oraz ich tuszowania. Przykładem jest jedna z największych obok Czarnobyla i Fukushimy katastrof atomowych, która miała miejsce września 1957 roku. Zbiornik z radioaktywnymi odpadami wybuchł wtedy wyrzucając zawartość do okolicznych rzek i jezior. Szacuje się, że w wyniku choroby popromiennej zginęło nawet do kilkuset osób. Rosyjska opinia publiczna dowiedziała się o tym 30 lat później.

źródło: wp.pl

Czytaj też: Koszmar na Morzu Śródziemnym. 31 ciał rozszarpanych przez rekiny

Zobacz też: Koszmarny lot. „Turbulencje przez półtorej godziny, 11 osób rannych”. Zobacz jak wyglądał po tym pokład samolotu [FOTO]

Zobacz też: Ten pies stał się bohaterem Bałkanów. Bezpański kundel uratował kobietę przed bandytą [VIDEO]

REKLAMA