Twierdzenie, że wódz Trzeciej Rzeszy miał przeżyć wojnę i żyć spokojnie w rejonach Ameryki Południowej dziś spotyka się często z politowaniem i śmiechem.
Z niedawno opublikowanych dokumentów CIA wynika, że nie tylko zwolennicy teorii spiskowych, ale również amerykański wywiad brał pod uwagę możliwość, iż Hitlerowi udało się zbiec za granicę.
Zobacz także: Tajemnice skarbu Hitlera. Co się stało z jego pieniędzmi?
Z dokumentu CIA datowanego na 3 października 1955 roku dowiadujemy się, iż osoba znana pod pseudonimem „Cimelody-3” skontaktowała się 29 września tego samego roku z zufanym przyjacielem, z którym służył w Europie podczas wojny, a który mieszkał wówczas w Wenezueli. Cimelody-3 prosił o nie ujawniane jego tożsamości.
Przyjaciel Cimelody-3 miał oświadczyć, że niejaki Phillip Citroen, były niemiecki żołnierz SS miał powiedzieć mu w tajemnicy, że Hitler żyje. Citroen miał kontaktować się z nim raz w miesiącu w Kolumbii, którą Hitler opuścił w styczniu 1955 roku i wyjechał Argentyny.
Na dowód mężczyzna miał okazać swoje zdjęcie z jak sam twierdził nikim innym jak Adolfem Hitlerem.
Warto przeczytać: Odtajniony raport CIA: „Żydów w polskim rządzie jest tak wielu, że nie zezwala się im na wyjazd, bo nie byłoby ich kim zastąpić” [RAPORT]