W południowej dzielnicy Berlina Neukölln powstał budzący kontrowersje park zabaw dla dzieci. Najbardziej rzuca się w oczy kopuła meczetu, którą wieńczy półksiężyc. Otaczają ja cztery minarety. W pobliżu widać drewniane figurki oraz malunki, przedstawiające mieszkańców Bliskiego Wschodu. Wszytko to ma służyć rozrywce mieszkających w okolicy dzieci. Według lewicowych pomysłodawców taka forma placu zabaw wspiera integrację i pozwala nawiązać lepsze stosunki z migrantami.
Park ma być przykładem szacunku i współpracy w wielokulturowym społeczeństwie Niemiec. Projekt zebrał wiele pozytywnych opinii. Fakt ten nie dziwi, jeśli spojrzy się na ludność zamieszkująca Neukölln. Jeszcze przed kryzysem migracyjnym dzielnica była popularna wśród przybywających do Niemiec imigrantów. Zadomowili się tam głównie Turcy. Aktualnie, wciąż rośnie odsetek mieszkańców z państw muzułmańskich.
Niemcy właściwie już wynieśli się z dzielnicy, która znana jest prostytucji, biedoty żyjącej z państwowych zasiłków oraz rosnącej liczby młodocianych gangów.
Bardziej radykalne opinie dotyczące wyglądu parku pojawiły się w internecie. Jeden z komentujących zauważył trafnie, że nikt nie odważyłby się postawić placu zabaw nawiązującego do religii chrześcijańskiej. Władze dzielnicy oraz Berlina zostały wyśmiane. Pojawiło się wiele komentarzy, w których porównywano Niemcy do państwa muzułmańskiego.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:Weimarski Berlin – miasto grzechu i perwersji
Źródło. YT/mediumpubliczne/strefainfo.blogspot.com
Czytaj też: Transfer dokonany. Wolność w Sejmie! Jarosław Wilk pierwszym posłem partii