Sensacyjne doniesienia: włoskie media kłamią! Pokrzywdzeni w Rimini Polacy w ogóle nie wypowiadali się dla prasy. Ich rzekome zeznania są wyssane z palca. Kierują apel do wszystkich

Włoska policja. / Źródło: PAP/EPA: MANUEL MIGLIORINI
REKLAMA

O uszanowanie prywatności i zaniechanie wszelkich prób nawiązania kontaktu zaapelowała para pokrzywdzonych w napadzie w Rimini. Według biura prasowego MSZ, które przekazało apel, pokrzywdzeni nie wypowiadali się do tej pory dla żadnych mediów.

„W świetle publikacji powołujących się na domniemane wypowiedzi ofiar brutalnej napaści w Rimini ponownie przekazujemy apel pokrzywdzonych małżonków o uszanowanie ich prywatności” – podało biuro prasowe MSZ.

REKLAMA

Zobacz też: [TYLKO U NAS] Michalkiewicz i Sommer o tym, kto robi biznes na biciu Murzynów, homo prostytucji i kasie z zagranicy [VIDEO]

Jak podkreśliło, pokrzywdzeni obywatele RP dotychczas nie wypowiadali się dla żadnych mediów i nie planują takich wypowiedzi. Według biura cytowane w mediach takich jak włoski dziennik „La Repubblica” wypowiedzi są nieprawdziwe.

„Apelujemy ponadto o zaniechanie wszelkich prób nawiązania kontaktu z pokrzywdzonymi. W ostatnich dniach miały miejsce niedopuszczalne próby podszywania się przedstawicieli mediów pod członków rodziny lub lekarzy” – podał resort.

Dziennik „La Repubblica” opublikował w środę artykuł, w którym przytoczono słowa Polki, ofiary gwałtu. Gazeta wyjaśniła, że wypowiedzi te uzyskała od osoby, która odwiedziła ją w szpitalu.

Z wypowiedzi tych wynika, że Polka domaga się sprawiedliwości a nie zemsty i wspomina też o instrumentalnym wykorzystaniu sprawy przez polityków.

Zobacz też: Nie ma kozaka nad Polaka. W Londynie czarnoskóry zaatakował naszego rodaka bo myślał, że biali zawsze uciekają. Nie tym razem [VIDEO]

26-letnia Polka i jej partner zostali napadnięci na plaży w Rimini przez czterech mężczyzn pochodzących według włoskich mediów najprawdopodobniej z północnej Afryki. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni. Włoska policja kontynuuje poszukiwania sprawców.

W siedzibie sądu w Rimini, na północy Włoch odbyło się w środę spotkanie włoskich śledczych z delegacją polskiej prokuratury, przybyłą w związku z dochodzeniem w sprawie napadu na turystów z Polski. Polskie śledztwo zostało wszczęte w niedzielę w kierunku art. 197 par. 3 i 4 Kodeksu karnego (gwałt ze szczególnym okrucieństwem) oraz art. 280 Kodeksu karnego (rozbój) – grozi za to od 5 do 15 lat więzienia. (PAP)

REKLAMA