5300 tyle osób według Minister Spraw Zagranicznych Finlandii Pauli Risikko jest obecnie poszukiwanych w ramach programu azylowego. Zdecydowana większość z nich to imigranci, którzy po legalizacji pobytu „rozpłynęli się w powietrzu”.
Osoby ubiegające się o azyl uważa się za „zaginione”, jeśli opuszczają ośrodek przed otrzymaniem decyzji w sprawie ich wniosku i jeśli nie można ustalić, że zdążyły już opuścić kraj kraj.
Ministerstwo szacuje, że część z nich wróciła do kraju pochodzenia lub spróbowała szczęścia w innym kraju UE, jednak są to wyłącznie dywagacje.
Zobacz także: Już wiadomo, kto i dlaczego mordował w Turku. To był akt terroru
Finlandia pomimo co raz częstszych protestów nie postanawia wycofać się z prowadzonej polityki wobec imigrantów. Społeczeństwo Fińskie głośniej domaga się zamknięcia wielu „obozowisk”, jednak stanowisko władz jest jednoznaczne.
Przypomnijmy, w ostatnim tygodniu, imigrant z Maroka dokonał zamachu w mieście Turku. W swoim ataku zabił dwie osoby oraz kilka dotkliwie ranił.
źródło: westmonster.com / Wolność24.pl