
Reprezentacja gospodarzy na Mundialu w Rosji jest jedną z największych niespodzianek tego turnieju. Wyjście z grupy i wyeliminowanie Hiszpanów rozeszło się dużym echem an świecie. Jedno zdjęcie Artioma Dziuby rozpętało lawinę komentarzy. Rosjanie podczas mundialu są na dopingu? Szef amerykańskiej agencji antydopingowej nie ma wątpliwości: „To farsa” (…) Oni po prostu śmieją się za naszymi plecami”.
Artiom Dziuba po niespodziewanej wygranej Rosji z Hiszpanią w 1/8 finału mistrzostw świata stał się „antybohaterem” przekazów medialnych w różnych częściach świata. Wszystko za sprawą śladu na prawej ręce.
Portal „Usa Today” opublikował tekst na ten temat, w którym przypomina grzechy rosyjskich sportowców.
„Rosja jest „najbardziej diaboliczną siłą dopingową na świecie”. Autorka argumentuje, że w kraju gospodarza Mundialu funkcjonuje olbrzymia, finansowana przez państwo „machina do oszukiwania”. I nie jest w swoich poglądach osamotniona.
Dyrektor generalny Amerykańskiej Agencji Antydopingowej Travis Tygart wypowiedział się na temat zdjęcia piłkarza Sbornej i wyraził swoje zdanie na temat ewentualnego dopingu w reprezentacji Rosji. Dodajmy, że to on miał wymierny wpływ na ujawnienie oszustwa kolarza Lance’a Armstronga.
–”To farsa. Wiemy, że system dopingowy istniał w Rosji, mimo że Rosjanie zaprzeczali, iż on istnieje. Wiemy też, że istnieje związek między tym systemem a piłką nożną w Rosji” – powiedział Tygart.
–”Jesteśmy głupcami, którzy wierzą, że tym razem jest inaczej niż w Soczi. Oni po prostu śmieją się za naszymi plecami” – dodał.
Co więcej kilka dni temu Denis Czeryszew, czyli jeden z czołowych piłkarzy rosyjskiej reprezentacji, zaprzeczył, iż przyjmował zakazane substancje.
Piłkarz musiał wydać oświadczenie po tym, jak jego ojciec przyznał, ze synowi wstrzyknięto „hormon wzrostu” przed turniejem.
https://twitter.com/FutbolBible/status/1013455137631801344
Nczas.com/ USA Today