ABW znów zatrzymuje za VAT. Tym razem na warszawskim lotnisku Okęcie

Akcja ABW. Fot. ABW
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Fot. ABW
REKLAMA

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała na Okęciu mężczyznę podejrzewanego o kierowanie grupą przestępczą wyłudzającą podatek VAT przy obrocie paliwami i olejem rzepakowym – dowiedziała się we wtorek PAP. Grupa miała narazić Skarb Państwa na co najmniej 36 mln zł strat.

Czytaj także: Dwoje b. członków zarządu GetBack pozostanie w areszcie, mimo możliwości wpłaty poręczenia

REKLAMA

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział PAP, że do zatrzymania mężczyzny doszło w sobotę na Lotnisku Chopina. „Mężczyzna został zatrzymany bezpośrednio po przylocie do kraju. Miał kierować grupą mającą powiązania w Polsce, na Litwie i w innych krajach Unii Europejskiej” – powiedział PAP Żaryn.

Według agentów ABW mężczyzna miał nadzorować działalność firm organizujących tzw. „znikających podatników”. „Grupy, którymi kierował podejrzany, wykorzystywały powiązania z innymi przestępcami działającymi w Polsce, na Litwie i w innych krajach UE. Utworzone podmioty zajmowały się wewnątrzwspólnotowym nabyciem towarów i jego wprowadzeniem do dalszego obrotu w Polsce” – powiedział PAP rzecznik.

„Firmy te nie deklarowały i nie odprowadzały należnego z tego tytułu podatku VAT, przyjmując od swoich formalnych odbiorców środki pieniężne na podstawie wystawionych faktur” – wyjaśnił.

Żaryn podał, że wśród postawionych przez nadzorującą śledztwo ABW Prokuraturę Okręgową w Katowicach zarzutów – oprócz kierowania grupą przestępczą – mężczyźnie postawiono też zarzuty: poświadczenia nieprawdy w dokumentach, uszczuplenia podatku VAT oraz prania pieniędzy. Na wniosek prokuratorów sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt – dodał.

Rzecznik podał, że to kolejna osoba zatrzymana w śledztwie dotyczącym tej grupy. Na początku maja ABW zatrzymała w tej sprawie dwie inne osoby, a sprawa ma nadal rozwojowy charakter.(PAP)

Czytaj także: Kochaj Żydów albo pożegnaj się z kasą – władze Berlina postawione pod ścianą

REKLAMA