W Katowicach odbywa się „Społeczny PRE_COP24”. Jednym z gości jest prof. William Happer z Uniwersytetu Princeton, który ze względu na swoje poglądy jest znienawidzony przez lewaków. Kim jest uczestnik forum w Katowicach, który wzbudził największe kontrowersje?
Wczoraj wieczorem na scenie Katowickiego wydarzenia pojawił się prof. William Happer, który podważa przyjęty consensus dotyczący wpływu działania człowieka na globalne ocieplenie i skutki zmian klimatu z tym związane. Profesor mówił o mitach związanych z zanieczyszczeniem środowiska dwutlenkiem węgla.
Dwutlenek węgla nie jest zanieczyszczeniem, ludzkość raczej nie jest w stanie wpływać na naturalne zmiany klimatu – mówił w czwartek prof. Happer. Jak mówił, od lat realizowana jest „krucjata przeciwko dwutlenkowi węgla”, która jednak nie bazuje na nauce. Przekonywał, że CO2 jest demonizowany.
W czasie rządów George’a HW Busha był dyrektorem Biura Nauki Departamentu Energii. W 2017 roku po wyborze Donalda Trumpa prof. Happer spotkał się z nim i zgodził na współpracę jako doradca naukowy ds. zmian klimatu. To właśnie on miał doradzać Trumpowi wypowiedzenie umów paryskich.
Podczas konferencji w Katowicach, która odbywa się pod patronatem Prezydenta Andrzeja Dudy, prof. Happer jako jedyny zaprezentował niepoprawny politycznie punkt widzenia, co oczywiście wywołało reakcje lewicowych mediów, które najchętniej nie dopuszczałyby takich osób do głosu.
Klimat jest niestabilny z rzeczy samej. On nigdy nie był stabilny. Nie wydaje się, że ludzkość może tu coś zmienić – mówił, prezentując mające to obrazować wykresy. Prezentowane przez niego dane pokazywały, że w ujęciu wieloletnim, w skali ostatnich 100 lat – wbrew różnym doniesieniom – liczba ekstremalnych zjawisk klimatycznych nie rośnie.
Źródło: PAP/NCzas
