Pokazaliśmy zdjęcia z „kursów integracyjnych”. Są kolejne kontrowersyjne relacje uczestniczek. Fundacja Euroweek domaga się usunięcia artykułu

Kolaż zdjęć z hasztagiem #Euroweek/fot. instagram.com/wykop.pl (kolaż)
Kolaż zdjęć z hasztagiem #Euroweek/fot. instagram.com/wykop.pl (kolaż)
REKLAMA

Fundacja Euroweek domaga się usunięcia zamieszczonego przez nasz portal tekstu, dotyczącego kontrowersji wokół prowadzonych przez instytucję warsztatów. W Internecie pojawiły się kontrowersyjne zdjęcia obcokrajowców z polskimi dziewczynkami. Sprawa została przez nas opisana tutaj.

Organizatorem warsztatów jest Fundacja Euroweek, która w swojej ofercie ma kilka rodzajów kursów w ramach tzw. szkoły liderów. Znajduje się w niej m.in. oferta warsztatów dla nieletnich. Kursy mają „integrować” młodzież z pozaeuropejskimi dorosłymi.

REKLAMA

Program Euroweek działa od ponad 20 lat. Jesteśmy legalną organizacją, która organizuje obozy językowe dla dzieci i młodzieży” – zapewnia Fundacja w przesłanym do nas piśmie.

Każdy wolontariusz jest starannie sprawdzany i przebywa w Polsce legalnie. Przyjeżdżają do nas szkoły z całej Polski i nigdy nie mieliśmy żadnych skarg” – utrzymuje.

Do otrzymanego pisma odniósł się redaktor naczelny nczas.com, Tomasz Sommer.

Szanowni Państwo,

w nawiązaniu do korespondencji, którą od Państwa otrzymujemy, chciałbym upewnić się, czy znają Państwo tekst naszego artykułu. Jest on wyjątkowo obiektywny i nie stawia żadnych oskarżeń. Użyte zdjęcia zostały dobrowolnie opublikowane przez ich posiadaczy w serwisach społecznościowych, które działają na zasadach umożliwiających ich dalszą publikację.

Osoby te, rejestrując się w tych serwisach, podpisały się na formularzach, które te zasady jasno precyzują. Jednocześnie nasuwa się następujące pytanie: skoro sami Państwo twierdzą, że w sfotografowanych na tych ujęciach sytuacjach nie ma nic złego, to dlaczego chcą Państwo ich usunięcia?

Zwracam uwagę, że zadaniem prasy jest alarmowanie o sytuacjach budzących określone wątpliwości. W moim przekonaniu te zdjęcia mogą jednak takie wątpliwości budzić. W interesie publicznym jest jednak nie ukrywanie tych wątpliwości tylko rzetelne ich wyjaśnienie. W związku z tym mam kilka pytań:

– Czy rodzice dzieci biorących udział w Państwa imprezach są informowani o możliwości bliskiego kontaktu fizycznego z obcokrajowcami uwidocznionego na zdjęciach?

– Czy Państwa działalność ma charakter komercyjny czy misyjny a jeśli misyjny, na co wskazuje forma prawna, to na czym Państwa misja polega?

– Czy otrzymują Państwo dotacje pochodzące od państwa polskiego albo od instytucji unijnych?

Pozdrawiam,
Tomasz Sommer – nczas.com

Tymczasem w internecie pojawiły się kolejne szokujące materiały. Pierwszy z nich opublikował na Twitterze prawicowy vloger i dziennikarz Dariusz Matecki. Nie znamy niestety źródła filmu ani kontekstu, ale relacja jest szokująca.

„Dziewczyna chciała nagrać film broniący #euroweek a przyznała, że występowało tam molestowanie z udziałem obcokrajowców. 30 letni faceci zakradający się do dzieci przez okno w hotelu. To nie jest normalne. @PolskaPolicja @MEN_GOV_PL @PK_GOV_PL powinny zbadać sprawę!” – napisał Matecki pod filmem.

Drugi materiał to wpisy uczestniczek wydarzenia, mówiące wiele o relacjach pomiędzy polskimi dziewczynami a wolontariuszami z obcych krajów.

Źródłem jest wpis Pawła Wyrzykowskiego z partii Wolność.

Źródła: nczas.com, Twitter

REKLAMA