Syn Martyniuka broni się przed oskarżeniami. „Nie było żadnej awantury. Nie piję alkoholu i mam na to dowody”

Daniel M./fot. Facebook
Daniel M./fot. Facebook
REKLAMA

Daniel M., syn znanego gwiazdora disco polo Zenka Martyniuka wydał oświadczenie podważające dotychczasową wersję, jakoby w jego domu w Wasilkowie miało dojść do awantury. Zaprzecza też, by nie wpuścił swojej ciężarnej żony do domu.

30-letni Daniel M. został zatrzymany przez policję z marihuaną. Oskarżano go o to, że nie wpuścił do domu swojej ciężarnej żony Eweliny oraz że awanturował się pod wpływem m.in. alkoholu. Syn gwiazdora postanowił się bronić.

REKLAMA

Czego to człowiek nie wymyśli dla pieniędzy. Jest tak Ewelina nosila plastry antykoncepcyjne przestała je nosić i zaszła w ciąże. I w tym momencie nasz związek przestał istnieć było to juz 7 miesięcy temu zostala zmuszona do ślubu przez matkę i babcie, bo co ludzie powiedzą na wsi w russocicach panna z Dzieckiem na ślubie od jej matki usłyszałem ze mnie zniszczy co teraz skrupulatnie robią pierwszy raz u nich w domu a teraz gdy przestałem tam jeździć wysłali Eweline do Białegostoku, żeby podlać oliwy do ognia – oświadczył Daniel M.

Nie było tez żadnej awantury u mnie w Wasilkowie. Drzwi były otwarte i czekałem na swoją mamę, ktora przez liczne manipulacje Eweliny i jej matki poddała się emocjom i zadzwoniła na policję, a jakby co to nie pije alkoholu od maja i mam na to dowody pożałujecie tych oszczerstw i będziecie przepraszać – napisał na Facebooku M.

Źródło: se.pl

REKLAMA