Jedna z metod manipulacji medialnej polega na przemilczeniu pewnych, niewygodnych dla danego medium faktów. Jednak bardziej subtelną metodą i sprawiającą wrażenia uczciwości jest podanie niekorzystnej informacji, która szybko zostaje zmieszana z komentarzami itp. Jest to skuteczne, pod warunkiem, że nie robi się tego w tak toporny sposób jak telewizja reżymowa.
W tym przypadku należy przyznać, że TVN uprawia propagandę o kilka klas lepiej niż TVP, z tego też powodu wiele osób ciągle nie zdaje sobie sprawy ze stosowanych przez stację na co dzień manipulacji.
Media jak TVN czy ‚Gazeta Wyborcza’ od kilku dni nagłaśniają „dzik gate”, czyli planowany odstrzał nieco ponad 200 tysięcy dzików. Pod lewacką presją ugięli się oczywiście politycy PiS-u, a Prezydent Duda zaapelował o niezabijanie ciężarnych loch.
Ostatecznie „Fakty TVN” zdołały poświęcić kilka sekund na poinformowanie o decyzji Komisji Europejskiej.
Pierwszy materiał w dzisiejszym wydaniu programu dotyczył dzików. Już na samym początku prowadząca Joanna Pochanke mówiła o ciężarnych lochach z dziećmi.
Tak to się obecnie pojmuje w lewackich rozumkach. W trakcie „Czarnego Protestu” słyszeliśmy o tym, że kobiety w ciąży noszą w sobie płody, ale za to już lochy mają dzieci nienarodzone.
Sam materiał TVN w zdecydowanej większości dotyczył głosów krytyki wobec odstrzału dzików, a sama informacja o opinii Komisji Europejskiej trwała kilka może kilkanaście sekund.
Jednocześnie zaznaczono, że Komisja Europejska „zastrzega”, że musi się to odbywać „w odpowiednich miejscach i w odpowiedni sposób”, a przecież „w Polsce co roku dochodziło do wypadków”.
"Fakty" znalazły sposób. Końcówka reportażu o ciężarnych lochach i całe 8 sekund o tym, że odstrzał poparła Komisja Europejska, jednak "zastrzega", że musi się to odbywać "w odpowiednich miejscach i w odpowiedni sposób", a przecież "w Polsce co roku dochodziło do wypadków"😉
— NZG (@NZGoebbelsa) January 11, 2019