Rzecznik PiS Beata Mazurek ostro skrytykowała Kazimierza Kujdę. Jak powiedziała, „jest problemem dla naszego środowiska”.
O godz. 14 rozpoczęło się posiedzenie rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zwołane na wniosek ministra środowiska Henryka Kowalczyka w trybie nadzwyczajnym. Wcześniej media informowały, że Kujda „oddał się do dyspozycji Jarosława Kaczyńskiego”. Chodzi o jego powiązania ze służbami bezpieczeństwa PRL.
Beata Mazurek, rzecznik PiS powiedziała, że gdyby Kujda „oddał się do dyspozycji nie prezesa PiS, tylko tak naprawdę swojego zwierzchnika zawodowego [ministra środowiska], to chyba nie byłoby to zaskoczeniem dla nikogo”. – Jest problemem dla naszego środowiska – oceniła.
Dodała również, że „powinien podać się do dymisji i ta dymisja powinna zostać przyjęta”. – W tej sytuacji, kiedy złożył tę dymisję, nie wyobrażam sobie, by rada [nadzorcza NFOŚ] tej dymisji nie przyjęła – podkreśliła rzecznik PiS Beata Mazurek.
Dopytywana, czy Kujda złożył dymisję, odpowiedziała, że „oddał się do dyspozycji, więc rozumiem, że złożył dymisję, bo jak to inaczej rozumieć”.
Źródło: tvn24.pl
