Kuratoria naciskają na dyrektorów szkół, w których trwa strajk

Nauczyciele z
Strajk nauczycieli/fot. ilustracyjne/fot. PAP/Adam Warżawa
REKLAMA

Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika, że „pracownicy kuratoriów oświaty naciskają na dyrektorów szkół, które uczestniczą w proteście”. W niektórych szkołach nauczyciele mieli wprost usłyszeć, że za kontynuowanie strajku grożą im konsekwencje dyscyplinarne.

Dyrektorzy mieli usłyszeć, że wkrótce w szkołach pojawią się kontrolerzy z kuratoriów. Mają oni wówczas sprawdzić, jak realizowana jest podstawa programowa w poszczególnych placówkach.

REKLAMA

Nie podaje się jednak konkretnych dat ani nie ma pism. Informacje udzielane są wyłącznie drogą telefoniczną.

Jeden z dyrektorów powiedział RMF FM, że dostawała anonimowe ostrzeżenia oraz pytania, czy zdaje sobie sprawę, że w przypadku wspierania strajku może stracić pracę. Inny dyrektor został upomniany za publikację w mediach społecznościowych zdjęć ze strajkującymi nauczycielami.

Oprócz tego kuratorium ma nalegać, by w przypadku maturzystów rada klasyfikacyjna odbyła się jeszcze w tym tygodniu.

Nauczyciele, z którymi rozmawiało RMF FM proszą o anonimowość, ponieważ obawiają się konsekwencji oraz kolejnych nacisków.

Jedyne o co być może pytają kuratorzy, bo pytają o to rodzice, to o realizację podstaw programowych – powiedziała szefowa MEN Anna Zalewska. Dyrektorzy jednak oceniają to jako próbę zastraszenia.

Mamy takie sygnały, że są kuratorzy, którzy próbują poprzez mniej czy bardziej formalne naciski wymóc na dyrektorach potrzebę zorganizowania posiedzeń rad pedagogicznych, ewentualnie wycofania się ze strajku – powiedział szef ZNP Sławomir Broniarz.

Źródło: rmf24.pl

REKLAMA