Zaprószenie ognia w katedrze Notre Dame? Prokuratura wpadła na trop

Upadająca iglica katedry Notre Dame/fot. Twitter SJOERD
Upadająca iglica katedry Notre Dame/fot. Twitter SJOERD
REKLAMA

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania pożaru Notre Dame w Paryżu. W nocy z poniedziałku na wtorek przesłuchani zostali robotnicy prowadzący prace remontowe na dachu katedry, gdzie najprawdopodobniej zaprószono ogień.

Jak podaje „Le Figaro”, w tej fazie dochodzenia prokuratura skupia się na prawdopodobnym zaprószeniu ognia podczas prac remontowych. Dziennik powołuje się na źródła w prokuraturze.

REKLAMA

Prokuratura poinformowała w komunikacie, że robotnicy uczestniczący w pracach konserwacyjnych w katedrze Notre Dane zostali już przesłuchani. Jak zaznaczono, prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia na rusztowaniach na dachu świątyni. Ogień rozprzestrzenił się na stumetrową więźbę dachową oraz krokwie.

W paryskiej katedrze prowadzono renowację iglicy nad nawą główną. Prace konserwacyjne wymagały ustawienia ogromnego rusztowania, ponieważ drewniano-ołowiana wieżyczka wzniesiona w XIX w. przez Eugene’a Violette-le-Duca sięgała 93 metrów. Jej remont miał się zakończyć w 2022 roku. Jednak w wyniku pożaru iglica runęła. Wielu komentatorów uznało ten moment za najbardziej dramatyczną scenę z pożaru Notre Dame.

Źródło: radiozet.pl

REKLAMA