Kilkulatki zmieniały płeć. Rodzice oskarżeni o manipulowanie ich tożsamością. Sędzia orzekł, że są „dobrymi rodzicami” i pochwalił za „czujność”

Zdjęcie ilustracyjne. Uczniowie na nowojorskiej paradzie równości Zdjęcie: ZUMA Wire Newscom
Zdjęcie ilustracyjne. Uczniowie na nowojorskim pochodzie LGBT. Zdjęcie: ZUMA Wire Newscom
REKLAMA

3-letni chłopczyk był przebrany w dziewczęcy mundurek szkolny. Pozostawał pod opieką rodziców zastępczych, których rodzony syn „zmienił płeć” w wieku 7 lat. Wszystko to mimo próśb nauczycieli, by opiekunowie ubierali 3-latka w chłopięce ubrania.

Rodzice ci mieli także trzecie dziecko, które miało „problemy z tożsamością płciową”. W związku z oskarżeniami, że „sterowali” tożsamością płciową swoich dzieci i spowodowali ryzyko „znaczącej krzywdy emocjonalnej”, opiekunowie trafili pod opiekę służb socjalnych hrabstwa Lancashire.

REKLAMA

Początkowo pracownicy socjalni mieli wziąć pod opiekę piątkę dzieci, które mieszkały z parą. Jednak później para została zwolniona przez sędziego Sądu Najwyższego, który pochwalił ich jako „dobrych rodziców”, „dobranych i uważnych”. – Dowody z prawie wszystkich źródeł, świadczące o tym, jak dzieci funkcjonują pod opieką C.P. i T.P. , zapewniają bardzo silne poparcie dla twierdzenia, że C.P. i T.P. są dobrymi rodzicami – mówił sędzia Williams.

Wyrok sądu zapewnił jednak dalszy wgląd w funkcjonowanie pary, która przez 16 lat tworzyła rodzinę zastępczą. Dwoje spośród pięciorga dzieci objętych postępowaniem sądowym było ich rodzonymi dziećmi. Troje pozostałych było adoptowanych.

Najmłodsze z rodzonych dzieci pary, obecnie 13-letnie, „zmieniło płeć” z męskiej na żeńską w wieku… 7 lat. Rodzice natychmiast podjęli kroki, aby prawnie ugruntować „nową tożsamość” – zmienili imię i wyrobili nowy paszport.

Mimo tego dziecko pozostało nieszczęśliwe i kilka miesięcy później powiedziało pracownikom szkoły, że „nie sądzi, że warto żyć”.

Krótko po tej transformacji, rodzina dostała na wychowanie 3-latka, który w 2016 roku „ubierał się w dziewczęce ubrania”. Zastępcza matka miała powiedzieć nauczycielowi, że to „kolejny przypadek” dla kliniki, w której jej starsze dziecko „zmieniło płeć”. Rok później chłopczyk rozpoczął szkołę, do której chodził w dziewczęcym mundurku.

W lipcu zeszłego roku rada Lancashire rozpoczęła postępowanie, które miało na celu usunięcie wszystkich pięciorga dzieci spod opieki tej pary w związku z obawami, że „działała w sposób gwałtowny w związku z postrzeganą dysforią płci”.

Jednak z niejasnych przyczyn rada wycofała się z podjętych działań. W piątek sędzia Williams zezwolił na zaniechanie wszczętego przez radę postępowania. – Życie rodziny powinno się teraz opierać na założeniu, że obawy te zostały całkowicie rozwiane w wyniku podjętego procesu inkwizycyjnego – mówił.

Podczas przesłuchania zaobserwowałem, że kwestie związane z tożsamością płciową i medycznym zrozumieniem takich problemów są złożone i ewoluują – stwierdził.

Źródło: voiceofeurope.com

REKLAMA