Początek maja 2019 był najzimniejszy od 28 lat. Już jutro czeka nas gwałtowne ocieplenie, które szczególnie da się we znaki w niedzielę, kiedy temperatura niemalże dobije do 30 stopni Celsjusza. Okazuje się jednak, że będzie to krótkotrwałe ocieplenie, a chłód jeszcze do nas powróci.
To był naprawdę zimny tydzień i ogólnie chłodna pierwsza połowa maja – tak niskich temperatur nie było w Polsce od 28 lat. Średnie wskazania termometrów w dniach 1-15 maja były o 3 st. C niższe niż średnia z lat ubiegłych.
Już w piątek ma się rozpocząć ocieplenie, które potrwa jednak jedynie do początku przyszłego tygodnia, a już kolejny weekend to znów temperatury rzędu 13-15 st. C. W piątek temperatura w wielu obszarach kraju będzie przekraczać 20 st. C.
Jeszcze cieplej będzie w sobotę, kiedy termometry w przeważającej części kraju pokażą od 20 do 25 st. C. Najcieplej będzie w Lubuskim oraz na styku Mazowsza, Lubelszczyzny i Świętokrzyskiego, gdzie temperatura będzie osiągać 25 st. C.
Najcieplej będzie dopiero w niedzielę, kiedy temperatury w całym kraju stanowczo przekroczą 20 st. C. Najwyższe wskazania termometrów będą w Lubuskiem, gdzie nawet 27 kresek powyżej zera. W przyszłym tygodniu temperatury będą utrzymywać się w okolicach 20 st. C.
Pierwszych kilkanaście dni było najchłodniejszymi od 1991 roku. – W tym okresie notuje się z reguły do 5-6 dni z temperaturą maksymalną poniżej 15 st. C. O ile w analogicznym okresie 2018 roku nie było ani jednego takiego dnia, o tyle w tym roku jest ich już aż – mówi dr. Marek Błaś.
Źródło: Gazeta Wrocławska/Wirtualna Polska