Wyciek tajnego dokumentu. Arabia Saudyjska miała wiedzieć o planowanych atakach na kościoły na Sri Lance w Wielkanoc

Kościół na Sri Lance zniszczony w zamachu. Foto: PAP/Abaca
Kościół na Sri Lance zniszczony w zamachu. Foto: PAP/Abaca
REKLAMA

Wyciekła saudyjskiej notatki dyplomatycznej pokazuje, że Arabia Saudyjska miała wiedzę na temat terrorystycznych zamachów na Sri Lance w Wielkanoc. Treść notatki dodatkowo sugeruje możliwy współudział Arabii w tych atakach.

Teza taka wspiera dotychczasowe ustalenia służb Sri Lanki, o tym, że domniemany przywódca grupy terrorystów Zaran Hashim miał związki z Arabią Saudyjską.

REKLAMA

Ujawniony dokument nosi datę kalendarza islamskiego 11/8/1440, co odpowiada 17 kwietnia 2019 r. Powstał więc zaledwie kilka dni przed zamachami bombowymi. Jest adresowany do ambasadora Arabii Saudyjskiej na Sri Lance Abdula Nasera bin Hussein al-Harethi.

Autorem pisma z nadrukami „pilne” i ściśle tajne” ma być saudyjski MSZ Ibrahim bin Abdul Aziz al-Assaf. Notatka zaleca ambasadorowi podjęcie natychmiastowych czynności w postaci usunięcia wszystkich dokumentów, danych komputerowych i najnowszej korespondencji z ostatnich dni, a także wprowadzenia zakazu opuszczania ambasady przez jej personel.

Dalej zaleca poinformowanie obywateli Królestwa Arabii Saudyjskiej, w tym doradców, sił bezpieczeństwa i wywiadu, aby w najbliższym czasie, zwłaszcza w chrześcijański dzień Wielkanocy, unikali obecności w miejscach publicznych i okolic kościołów.

Dodatkowo można znaleźć też wskazówki mające dotyczyć finansowania grupy terrorysty Zahrana Hashima z bogatymi saudyjskimi darczyńcami. Stąd być może zalecenie usuwania korespondencji i danych informatycznych.

Nie można jednak wykluczyć, że notatka jest mistyfikacją. Napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie i rywalizacja Saudów z Iranem powoduje, że powiązanie Arabii Saudyjskiej z zamachami byłoby na rękę np. Teheranowi. Komplikowałaby dodatkowo także relacje Rijadu z Waszyngtonem.

Źródło: Mint Press News

REKLAMA