
Obywatele wielu krajów świata są wyłączeni z prawa uzyskania azylu, ponieważ sytuacja w ich krajach jest uważana za bezpieczną. Pewną furtkę stanowią jednak prawdziwe lub urojone „prześladowania” grożące mniejszościom seksualnym z długiej listy LGTBQ+.
Imigranci wyraźnie tej możliwości nadużywają. Przyznają się do homoseksualizmu i w ten sposób uzyskują szanse na uregulowanie pobytu w kraju osiedlenia. Niedawno pisaliśmy o rzekomym homoseksualiście z Konga, który molestował… kobiety na francuskiej Majotcie. Sporo Afrykańczyków zasila też ostatnio np. parady gejowskie, by jakoś potwierdzić swoje rzekome preferencje i uzyskiwać azyl.
Organizations included the Out & Proud African LGBBTI charity and UK Lesbian & Gay Immigration Group, with some members parading Ugandan and Nigerian flags. LGBTI asylum seekers were one of the focal points of this year’s #Pride. pic.twitter.com/IckP0oRnXi
— Juliette Maigné (@JulietteMaigne) July 8, 2019
Teraz podobna historia z Wielkiej Brytanii. Za oszustwo Afrykankę deportowano, z tym, że brytyjskie sądy też schodzą na psy….
🇬🇧 17-letnia Ugandyjka ubiegająca się o azyl jako "prześladowana lesbijka" została deportowana z Wielkiej Brytanii ponieważ znaleziono ją w łóżku z mężczyzną. Teraz Sąd Najwyższy orzekł, że deportacja była nielegalna, a więc należy sprowadzić ją z powrotemhttps://t.co/96DMWCwoSg
— Adam Gwiazda (@delestoile) July 8, 2019
Lesbijkę z Ugandy po znalezieniu w łóżku z mężczyzną deportowano, ale decyzją sądu ma teraz na koszt podatnika zostać ponownie przywieziona do Wielkiej Brytanii.
26-latka znalazła się na Wyspach w 2010 r. Kiedy skończyła się jej wiza pozostała w Wielkiej Brytanii i złożyła wniosek o azyl. Twierdziła, że jest lesbijką i „zabije ją wujek”, jeśli wróci do Ugandy. Urzędnicy mieli jednak pewne podejrzenia co do jej prawdomówności i wniosek o azyl zakwestionowali.
Kiedy rzekomą „lesbijkę” przyłapano w łóżku z mężczyzną podejrzenia się potwierdziły. Jednak brytyjski sąd uznał, że z tą decyzją się pospieszono, a niedoszłą azylantka została „zatrzymana i deportowana bezprawnie”. Teraz ma do Anglii wrócić, a nawet może ubiegać się o odszkodowanie. W końcu mogła być nie „L” a „B” (biseksualna), co zdaniem sędziów, prawa do azylu przecież nie odbiera…
Źródło: Daily Mail