Globalne ocieplenie przeminęło z wiatrem? Eksperci alarmują: minimum słoneczne przyniesie katastrofalne skutki

Prognoza pogody. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Prognoza pogody. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

Naukowcy alarmują, że przez 100 dni w tym roku na Słońcu nie zaobserwowano plam słonecznych. Może to oznaczać, że wchodzimy w okres „minimum słonecznego”, które przyniesie katastrofalne skutki.

Od jakiegoś czasu część naukowców twierdzi, że globalne ocieplenie przyniesie Ziemi zagładę. Ustalenia innych naukowców jednak temu przeczą. Wprawdzie wciąż przewidują katastrofę, ale z innych powodów. Zagładę mają przynieść mrozy i trzęsienia ziemi, które będą następstwem niskiej aktywności słońca.

Minimum słoneczne trwa i jest bardzo głębokie, o czym świadczy liczba plam słonecznych. Pole magnetyczne Słońca ewidentnie osłabło – powiedział astronom dr Tony Phillips, cytowany przez „The Sun”.

REKLAMA

Powtórka z Minimum Daltona?

Według NASA istnieje poważne ryzyko powtórki z „Minimum Daltona”, które przypadło na lata 1790-1830.

Wówczas średnia temperatura w ciągu 20 lat spadała średnio o 2 stopnie Celsjusza rocznie. Mała aktywność słoneczna doprowadziła do „roku bez lata” w 1816 r. W trakcie astronomicznego lata padał nawet śnieg.

Eksperci uważają, że wkraczamy w najgłębszy okres „recesji” słońca od momentu prowadzenia pomiarów. Systematycznie rośnie liczba dni bez ani jednej plamy na słońcu.

W 2018 roku liczba tych dni wynosiła 61 proc. w skali roku. Rok później Słońce było „puste” prawie przez 8 dni na 10 (dokładnie 77 proc.). Trend się utrzymuje, bo w trwającym roku już ponad 100 dni (dane na 14.05.2020) nie było żadnej plamy na słońcu, co stanowi 76 proc.

Cykle słońca

Słońce ma około 11-letni cykl aktywności, więc teoretycznie od 2021 roku powinno być znów więcej plam słonecznych. Eksperci wskazują jednak, że bieżący cykl, nawet w okresie maksimum aktywności, przypadającym na 2014 rok, był wyjątkowo spokojny.

Według danych dr Davida Hathaway’a z Marshall Space Flight Center, tak niewielkiej ilości plam podczas obecnego, 25. cyklu nie obserwowano od 5. lub 6. cyklu, które miały miejsce w 1805 i 1816 roku.

W szerszym zakresie, uwzględniając średnią wszystkich cykli, Słońce tak spokojne nie było od 200 lat.

Część naukowców sądzi, że trend się utrzyma i wejdziemy w nową, „małą epokę lodową”. Tym samym globalne ocieplenie odejdzie w zapomnienie.

Czy naukowcy twierdzący, że to Słońce, a nie emisja gazów cieplarnianych, ma wpływ na zmiany klimatyczne na Ziemi, mają rację? I czeka nas ochłodzenie, a nie ocieplenie klimatu? Tradycyjnie wszystko zweryfikuje czas.

REKLAMA