Szumowski przyznał, że kłamał. „Bardzo jest mi wstyd”

Minister Zdrowia Łukasz Szumowski. Foto: PAP
Łukasz Szumowski. Foto: PAP
REKLAMA

Łukasz Szumowski podał się do dymisji, mimo że jeszcze 7 sierpnia zapowiadał, że za żadne skarby nie odejdzie. Były już minister na antenie Polsatu News przyznał, że kłamał, bo musiał.

Od wyborów prezydenckich mówi się o rekonstrukcji rządu, a wśród jednych z osób, które wymieniano, że może odejść, był minister Szumowski.

Szumowski wielokrotnie zapewniał jednak, że nie odejdzie. Po raz ostatni mówił o tym 7 sierpnia. – W takiej sytuacji jaką mamy, nie można w ogóle rozmawiać o opuszczeniu okrętu. Ja akurat jestem żeglarzem i sternikiem, i wiem że takich rzeczy się nie robi. Rekonstrukcja, rekonstrukcją, a Łukasz Szumowski walczy z koronawirusem – mówił w programie „Tłit” w „Wirtualnej Polsce”.

REKLAMA

11 dni później podał się do dymisji. W programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu News przyznał, że kłamał. Tłumaczył, że musiał tak mówić.

Bardzo jest mi wstyd. Jestem nieprzyzwyczajony, by mówić coś, co nie jest prawdą, ale nie można dyskutować o takich sprawach, jak zmiana ministra poza zaciszem gabinetu – tłumaczył się Szumowski.

Dodawał, że o dymisji od dłuższego czasu wiedziały trzy osoby w państwie: premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz prezydent Andrzej Duda (w takiej kolejności wymienieni). Szumowski cieszył się, że informacja nie „wydostała się” poza ten krąg, czego dowodem jest zaskoczenie całej klasy politycznej oraz dziennikarzy zazwyczaj dobrze poinformowanych w kręgach rządowych.

REKLAMA