Kabaret korona. Ścigało go pięć radiowozów. Został ujęty! „Zwyrodnialec” nie miał maseczki… [VIDEO]

Zatrzymanie mężczyzny przez brak maseczki. / foto: YouTube
REKLAMA

Brawurową operację przeprowadzili policjanci z Opola. Funkcjonariusze rzucili się w pościg za groźnym i jakże nieposłusznym obywatelem, który przechadzał się z restauracji do własnego samochodu bez maseczki! Akcja zakończyła się sukcesem funkcjonariuszy, którzy w pięć radiowozów dorwali zwyrodnialca przy ul. Spychalskiego.

Sceny, które rozgrywały się na ulicach Opola mrożą krew w żyłach. Było zwykłe, szare, jesienne popołudnie, lekka mżawka i przenikliwy chłód. Dzień jak dzień. Nic nie wskazywało na to, że zaraz na ulicach tego miasta rozegra się taki dramat. W pewnym momencie z jednego z miejscowych barów wyłoniła się upiorna postać mężczyzna, widok jego ust i nosa przerażał! Potwór nie miał na sobie maseczki.

Koronaupiór przemknął się na pobliski parking. Tam czekała na niego żona z dzieckiem. Postać wsiadła do samochodu i wtedy jego drogę zajechał policyjny radiowóz. Mł.asp. Dariusz Świątczak z zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu przekazał, że powodem interwencji był brak maseczki.

REKLAMA

Policjanci podjęli interwencję wobec mężczyzny, który szedł chodnikiem i nie miał zasłoniętych ust oraz nosa – wyjaśnił Świątczak. Znamy już więc powód interwencji. W obecnych realiach, jakie zgotowali nam rządzący pojęcia działania przez policję było oczywiście zasadne – policja niestety wykonuje rozkazy, a zgodność z prawem rozstrzygają sądy.

Rozbraja jednak fakt, że koniec końców do zatrzymania zostało zaangażowanych pięć radiowozów… Mężczyzna zaczął bowiem – wg relacji policji – robić się agresywny i stawiać coraz większy opór, aż w pewnym momencie naruszył nietykalność policjanta, za co został doprowadzony do Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Na miejscu okazało się, że miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Do tego momentu sprawa wygląda normalnie. Ostatecznie funkcjonariusze musieli zatrzymać agresora, który ich atakował.

Cały absurd sytuacji odsłaniają relacje świadków. Portal prostozopolskiego.pl donosi, że mężczyznę z samochodu wciągało trzech policjantów, którzy na pomoc wezwali jeszcze cztery patrole… – Do bandytów tyle policji nie trzeba, co do jednego mężczyzny bez maseczki – komentowali.

REKLAMA