PiS chce wprowadzić reżim maseczkowy. Ustawa już dziś będzie głosowana w Sejmie

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Już dziś na specjalnym posiedzeniu Sejmu Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało przegłosować ustawę nakazującą noszenia maseczek. Tym samym dotychczasowe próby walki o sprawiedliwość w sądach przejdą do historii.

Specjalne wtorkowe posiedzenie Sejmu ma być poświęcone między innymi ustawie „maseczki plus”. Nakaz zasłaniania ust i nosa ma być wprowadzony do ustawy, co tym samym nada moc prawną wydawanemu rozporządzeniu, choć np. marszałek Stanisław Tyszka twierdzi, że ustawa jest niezgodna z Konstytucją.

Reżim maseczkowy

– W przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii, minister właściwy do spraw zdrowia może określić, w drodze rozporządzenia, obowiązek zakrywania przy pomocy maski, maseczki lub kasku ochronnego (…) ust i nosa – czytamy w projekcie ustawy.

REKLAMA

Obowiązek ten może być wprowadzony w środkach transportu publicznego, w budynkach użyteczności publicznej, w obiektach handlowych lub usługowych, na straganach oraz w siedzibach podmiotów wchodzących w skład sektora finansów publicznych.

– Kto nie przestrzega obowiązku zakrywania ust i nosa (…) podlega karze grzywny – czytamy dalej w projekcie ustawy. Co więcej, jak donosi dziennik „Fakt”, w nowym rozporządzeniu Ministra Zdrowia zwiększony ma być poziom kar za brak maseczki i maksymalna kara wynosić będzie 1000 złotych.

Niezgodne z Konstytucją?

Na przypuszczalną niezgodność takich przepisów z Konstytucją zwraca uwagę poseł Koalicji Polskiej PSL-Kukiz’15, marszałek Stanisław Tyszka. – W tym celu przewiduje rozszerzenie delegacji ustawowej o możliwość ustanowienia nakazu zakrywania ust i nosa w drodze rozporządzenia. Tymczasem art. 31 ust. 3 Konstytucji stanowi, że ograniczenia wolności obywatelskich mogą być ustanawiane tylko w ustawie, a rozporządzenie wydane nawet na podstawie ustawy jednak nie jest ustawą… – wskazuje.

REKLAMA