Zakażą petard i fajerwerków? Do Sejmu trafił projekt ustawy

Zabawa fajerwerkami czasami kończy się tragicznie. Foto: Pixabay
Zabawa fajerwerkami czasami kończy się tragicznie. Foto: Pixabay
REKLAMA

Obrońcy zwierząt znaleźli sojuszników wśród parlamentarzystów. Czy zakaz używania petard i fajerwerków zostanie przegłosowany?

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy, która ma zakazać używania petard i fajerwerków.

Szczegóły zaprezentowała posłanka Katarzyna Piekarska.

REKLAMA

„Dla wielu osób fajerwerki stanowią nieodłączny element zabaw odbywających się w Sylwestra i Nowy Rok, jednak w praktyce wygląda to tak, że niektóre osoby nie mogąc doczekać się dni 31 grudnia i 1 stycznia odpalają je wiele dni wcześniej albo wykorzystują pozostałe im jeszcze fajerwerki wiele dni po tym okresie, wywołując trudną do zniesienia, także przez ludzi, chaotyczną kanonadę” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Jednak to nie ludzie są głównym powodem próby wprowadzenia zakazu. Posłowie chcą wprowadzić zakaz ze względu na „cierpienie zwierząt”.

Według parlamentarzystów popierających projekt materiały pirotechniczne wywołują głośny wybuch (m.in. petardy, rakiety czy rzymskie ognie), a ten wywołuje strach i panikę wśród zwierząt.

Projekt postulowany przez posłankę Piekarską wprowadziłby całoroczny zakaz używania m.in. petard i fajerwerków, określonych w projekcie jako wyroby widowiskowe pirotechniczne klasy F2 i F3.

„Fajerwerki, w tym zwłaszcza petardy, bywają używane w pobliżu lasu, gdzie przerażone powodowanymi przez nie hukami zwierzęta są narażone na cierpienie, a nawet utratę zdrowia lub życia. Zdarzają się przypadki zwierząt w lesie, które padły ze strachu od huku fajerwerków oraz zwierząt, które na skutek dźwięków i błysków wywołanych przez fajerwerki zostały wybudzone ze snu zimowego, co miało poważne skutki da przetrwania przez nie zimy” – przekonują wnioskodawcy nowelizacji.

Spod zakazu wyjęte byłby tylko niewielkie fajerwerki, określone w projekcie jako wyroby widowiskowe pirotechniczne klasy F1. To m.in. zimne ognie.

Co ciekawe, ograniczenia nie obejmowałoby przedsiębiorców, jednostek naukowych lub podmiotów uprawnionych do ich używania na podstawie odrębnych przepisów. Pewnie pamiętali o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej POmocy, która co roku wali fajerwerki na zkaończenie swojej imprezy. Wiadomo – fajerwerki od pana Owsiaka to są zapewne bardzo dobre dla zwierząt…

Ponadto zakaz mogłaby uchylić na 31 grudnia i 1 stycznia Rada Gminy.

Za używanie fajerwerków po wprowadzeniu zakazu grozić ma grzywna.

Źródło: Radio Zet

REKLAMA