Minister zdrowia Adam Niedzielski w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News dalej roztrząsał słowa wypowiedziane przez Grzegorza Brauna w zeszłym tygodniu.
– Zapytam tylko o NOP-y, których 1/3 w Stanach Zjednoczonych, bo tam są jeszcze jacyś badacze, to poronienia – mówił Grzegorz Braun w Sejmie.
Gdy wyłączono mu mikrofon krzyknął w stronę ministra Adam Niedzielskiego: – Będziesz pan wisiał!
Choć minister zdrowia już odnosił się do tych słów, to podczas ostatniej wizyty w Polsat News znów mówił na ten temat.
Pytany o swoje poczucie bezpieczeństwa, jako minister zdrowia w czasach tzw. pandemii, Niedzielski odpowiedział:
– Cały czas mam ochronę SOP, jestem bardzo profesjonalnie „zaopiekowany” pod tym względem.
– Ale chciałem państwu bardzo wyraźnie powiedzieć, że to, co dzieje się w mediach społecznościowych i te manipulacje, które spotykamy w zakresie w teorii antyszczepionkowych, to jest głos naprawdę niewielkiej grupy ludzi, który jest bardzo głośny. Bo to są krzyki być może góra 10 proc. społeczeństwa – podsumował.
– To, co zagraża życiu społecznemu, to fanatyzm, który ostatnio mieliśmy okazję zobaczyć w wykonaniu posła Brauna. Tu nie mówimy o dyskusji na argumenty, tylko o tym, jak jest prowadzona ta rozmowa, czy jest prowadzona w atmosferze nienawiści czy gróźb.
– W gruncie rzeczy to chodzi przede wszystkim o to, żeby takie zachowania były piętnowane. Najważniejsza jest stanowcza reakcja, stanowcze ukaranie. Jeżeli będziemy działali w ten sposób, że te konsekwencje zostaną wyciągnięte, to być może nie będzie takiej bezkarności za to chamstwo i hejt.
Minister stwierdził także, że nie czuje się bezpiecznie. – Tak, czuję się zagrożony, dlatego poprosiłem o ochronę.
Dalej dodał: – Nie chciałbym tej sytuacji obracać w kierunku rozważań, czy i jaki to ma na mnie wpływ.
– Jestem odporny na zachowania, które nie przystoją człowiekowi cywilizowanemu – powiedział Niedzielski, dodając, że martwi się głównie o bezpieczeństwo jego najbliższych.
Źródło: Polsat News