Znawca Kremla, Alexander Adler, stwierdził w rozmowie z RMF FM, że Władimir Putin jest nieuleczalnie chory, a trójka jego bliskich współpracowników ma mieć plan odsunięcia go od władzy. Oczywiście takie rewelacje to nie nowość – podobne „rewelacje” o Hitlerze i Stalinie „ujawniano” podczas IIWŚ. Ile w tym prawdy? Czas pokaże.
Politolog i publicysta Alexandre Adler twierdzi, że jego znajomi z otoczenia Władimira Putina wyjawili mu, iż lider z Kremla choruje na Parkinsona.
Trzech bliskich współpracowników – szef Służby Wywiadu Zagranicznego Sergiej Naryszkin, minister obrony Sergiej Szojgu i rosyjski ambasador w Watykanie Aleksandr Awdejew – ma mieć plan odsunięcia prezydenta od władzy.
– Medycyna zrobiła duże postępy. Putin ma najlepszych lekarzy, bierze około 10 lekarstw dziennie i kiedy pokazuje się publicznie, nie widać, że jest chory. Ręce mu się w ogóle nie trzęsą. Ale są zmiany psychiczne. Jest coraz bardziej impulsywny – mówił w RMF FM Adler.
O rzekomej chorobie Putina słyszy się już od jakiegoś czasu. Przeciek ma być sprawką osoby z Kremla. „Paryski politolog sugeruje, że Naryszkin, Szojgu i ich ludzie przygotowują już w ten sposób rosyjską opinię publiczną na to, co się wydarzy” – podaje RMF FM.
Adler twierdzi, że Władimir Putin w lipcu nie będzie już prezydentem Federacji Rosyjskiej.
– Atak na Ukrainę był ucieczką do przodu, bo Putin obawiał się już wcześniej, że zostanie odsunięty od władzy – ocenił.
– Wiem, że była ostra kłótnia Szojgu z Putinem. Minister obrony miał powiedzieć rosyjskiemu prezydentowi: „Jestem Mongołem i nie pozwolę, by Chińczycy rządzili moją ziemią! Doprowadź raczej do pojednania z Europą” – powiedział politolog.
Pana Adlera chyba trochę poniosło wojenne uniesienie…
Czytaj także:
- „To Polska miała rację, jak mogliśmy tego nie zrozumieć wcześniej”
- RAPORT Z WOJNY. Atak na budynki mieszkalne w Kijowie i wyciek amoniaku
- Biden w Polsce. Biały Dom potwierdza
Źródło: RMF FM
