
Szef koła Konfederacji i lider Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak stwierdził w rozmowie z DoRzeczy.pl, że Konfederacja nie jest partią antyukraińską, tylko propolską.
Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl został zapytany o słowa socjologa prof. Henryka Domańskiego, który twierdzi, że „notowania Konfederacji rosną, ponieważ partia ma krytyczny stosunek do Ukraińców i na tym buduje kapitał polityczny”.
– Stosunek do jakiejkolwiek narodowości nie jest przedmiotem naszych analiz, idei czy programu. Jesteśmy koalicją propolską, czyli na pierwszym miejscu stawiamy interesy Polski i Polaków – odpowiedział Bosak.
– Jeżeli występuje kolizja z jakimś innym państwem, a w ostatnim czasie było tak np. z Niemcami, Izraelem, USA czy obecnie z Ukrainą, to zawsze w takiej sytuacji jesteśmy po stronie naszego państwa. Uważamy to za naturalną i zdrową postawę polityczną – dodał.
Narodowiec stwierdził, że „Polacy potrzebują reprezentacji w polityce, która będzie bronić polskich interesów”.
Oceniając relacje polsko-ukraińskie prawicowy polityk powiedział:
– Od roku mamy do czynienia z bardzo poważnym błędem polegającym na udzielaniu ogromnego wsparcia bez oczekiwania wzajemności w sprawach na których nam zależy. Właśnie jesteśmy świadkami fiaska polityki prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego w sprawie upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce-Wschodniej, gdzie nie ma nawet zgody na prowadzenie ekshumacji.
– Wszystkie wnioski IPN są blokowane przez Kijów i jest to sytuacja bardzo smutna, ale nie zaskakująca. Jeżeli się o coś nie walczy, publiczne czegoś nie domaga, to się tego nie otrzymuje, tak wygląda polityka międzynarodowa – przypomniał Bosak.