Strona głównaWiadomościPolitykaTe zmiany uderzą we wszystkich obywateli. "Chodzi o bardzo daleko idącą władzę"...

Te zmiany uderzą we wszystkich obywateli. „Chodzi o bardzo daleko idącą władzę” [VIDEO]

-

- Reklama -

W środę przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia odbyła się konferencja prasowa Konfederacji, poprzedzająca interwencję poselską w tym resorcie. Udział w niej wzięli posłowie Grzegorz Płaczek, Włodzimierz Skalik i Konrad Berkowicz.

Konferencja dotyczyła zmian proponowanych przez WHO, jakie mają wejść w życie, a które diametralnie zmieniają charakter i sposób funkcjonowania tej organizacji.

– Powiedzmy, o co dokładnie chodzi. Chodzi o to, że WHO chce przejąć władzę nad bardzo ważną dziedziną życia od suwerennych państw narodowych, czyli władzę, którą do tej pory dzierżył parlament wybrany w demokratycznych wyborach i wyłoniony przez parlament rząd i Ministerstwo Zdrowia – wskazał Konrad Berkowicz.

– Chodzi o bardzo daleko idącą władzę, bo do tej pory WHO wystosowała zalecenia, które państwa mogły stosować albo nie – jak to suwerenne państwo, taki jest sens istnienia państwa. Tymczasem, te zalecenia mają już nie być zaleceniami, ale decyzjami, mają być wiążącymi decyzjami i o tym mówi zmiana w art. 1. Międzynarodowego Prawa Zdrowotnego. Co więcej, zmiana w art. 14a uznaje WHO właśnie za organ kierujący w tzw. nadzwyczajnych sytuacjach zdrowotnych – dodał.

Jak wyjaśnił, o tym, jakie są te nadzwyczajne sytuacje zdrowotne, zdecyduje WHO. – Może zdecydować dość dowolnie, bo nie musi to być stan epidemii, wystarczy, że „jest to sytuacja, która potencjalnie może mieć wpływ na zdrowie publiczne”. Każda sytuacja, oczywiście, potencjalnie może mieć wpływ na zdrowie publiczne – wskazał.

– Państwa, zgodnie z tymi zmianami, mają zapewnić przestrzeganie decyzji WHO wśród swoich obywateli, również przez firmy prywatne – zwrócił uwagę poseł. Jak podkreślił, „te zmiany też przekazują dyrektorowi generalnemu WHO jednoosobowe zarządzanie środkami produkcji, jeśli chodzi o produkty zdrowotne tak, żeby mógł nimi dysponować i dowolnie rozdzielać między państwami”. WHO może wymagać badań lekarskich, dowodów szczepień, czy mieć możliwość śledzenia kontaktów między obywatelami poszczególnych państw członkowskich.

– I wisienka na torcie, WHO, zgodnie z tymi zmianami, mogłaby unieważniać decyzje zdrowotne państw, które należą do WHO. Jest to, oczywiście całkowite przekazanie władzy w sprawach zdrowotnych z państw członkowskich do organów Światowej Organizacji Zdrowia – zakończył.

Jak podkreślał Płaczek, w nowej kadencji Sejmu powstał już zespół parlamentarny ds. WHO.

– Ostatnie zapisy, które są proponowane przez WHO, wydaje się, godzą w suwerenność zdrowotną Polaków. W maju 2020 roku weszło pierwszych pięć poprawek, a w międzyczasie weszło potem w nasze życie ponad 300 kolejnych poprawek. Poprawki są na tyle groźne, że postanowiliśmy wejść do Ministerstwa Zdrowia dzisiaj i sprawdzić, co Ministerstwo Zdrowia w ostatnich latach zrobiło, aby pochylić się nad tymi proponowanymi zmianami – wskazał Płaczek.

Wśród najgroźniejszych wymienił „zmianę charakteru WHO i funkcjonowania”. – WHO zamiast organizacji doradczej ma się stać organizacją zarządczą – wskazał, wyjaśniając, że w sytuacji np. potencjalnej pandemii WHO będzie nadrzędne wobec resortu zdrowia.

– Jest planowana cenzura, są planowane paszporty covidowe, chcemy dzisiaj z posłami Konfederacji sprawdzić, czy Ministerstwo Zdrowia ma świadomość, po pierwsze, tych zmian. Po drugie, chciałem zwrócić uwagę, że Polska do 1 grudnia 2023 roku ma możliwość wydłużenia okresu jeszcze analizy tych ponad 300 przepisów. Jeżeli nic nie zrobimy do 1 grudnia, to za 10 miesięcy, licząc od 1 grudnia, te przepisy wejdą w życie. Natomiast, jeśli zgłosimy swój sprzeciw, to zyskamy kolejne 8 miesięcy i wówczas pozostanie nam, posłom, 18 miesięcy na debatowanie, czy te przepisy powinny wejść w ogóle w życie – dodał.

Głos zabrał także Włodzimierz Skalik. Wskazywał, że zagrożeniem jest procedowanie traktatu antypandemicznego WHO i równolegle przygotowywane zmiany projektów Światowych Przepisów Zdrowotnych IHR 2005. – Tak, jak traktat pandemiczny będzie przedmiotem ratyfikowania przez polski parlament, tak zmiany przepisów IHR 2005 odbędą się wyłącznie decyzją Zgromadzenia Ogólnego WHO w maju 2024 roku – zauważył.

– Dzisiaj składamy wizytę w Ministerstwie zdrowia, ponieważ jesteśmy również zainteresowani, jakie stanowisko Ministerstwo Zdrowia wniosło, jakie uwagi wniosło odnośnie tych przepisów IHR 2005 – wyjaśnił.

Jak podkreślał, „oprócz zainteresowania parlamentarzystów, niezbędne jest również wywieranie presji przez mieszkańców”. Skalik zachęcił, by przed 1 grudnia „wysyłać korespondencję do Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie”. – Wyrażajcie protest przeciwko wprowadzaniu tych przepisów. Szczegółowe instrukcje, jak to uczynić, odnajdziecie Drodzy Państwo na stronie stopwho.pl – dodał.

Najnowsze