Strona głównaWiadomościPolskaDialogu nie będzie. Ministrowie wystawili prezydenta

Dialogu nie będzie. Ministrowie wystawili prezydenta

-

- Reklama -

Prezydent Andrzej Duda miał dzisiaj powołać w skład Rady Dialogu Społecznego członków rządu Donalda Tuska. Wcześnie został ustalony termin spotkania, zaproszeni wyrazili zgodę. W ostatniej chwili uroczystość została odwołana. Ministrowie odwołali bowiem swój udział.

Kancelaria Prezydenta, w oficjalnym komunikacie, ogłosiła że ministrowie w ostatniej chwili odwołali swój udział w wydarzeniu, którego termin był uzgodniony. Chodzi o dziesięciu ministrów, którzy wcześniej – jak czytamy – potwierdzili swoją obecność.

„W związku z tym dzisiejsza uroczystość się nie odbędzie” – czytamy w komunikacie. „Rada Dialogu Społecznego to forum trójstronnej współpracy przedstawicieli pracowników, pracodawców oraz rządu w ważnych sprawach dotyczących w szczególności poziomu życia Polaków, rynku pracy, rozwoju gospodarczego” – czytamy w oświadczeniu. „Z apelem o pilne powołanie przedstawicieli rządu w Radzie zwróciło się do prezydenta, jako patrona dialogu społecznego, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych” – dodano.

Kancelaria prezydenta przekazała, że uroczystość taka to wieloletnia tradycja i podkreślenie, że dialog społeczny jest jednym z fundamentalnych osiągnięć Polski po 1989 r.

„O to, by mógł być prowadzony, walczył wielki ruch Solidarności. Prezydent Andrzej Duda, co wielokrotnie podkreślał, jest zawsze gotowy do współpracy w najważniejszych dla Polaków sprawach. Liczy, że uroczystość odbędzie się w najbliższym możliwym terminie. Jednocześnie Prezydent ma nadzieję, że to działanie rządu, nie jest próbą celowego zniszczenia prawnej instytucji dialogu społecznego, jak miało to miejsce w przypadku Komisji Trójstronnej w okresie poprzednich rządów Premiera Donalda Tuska” – czytamy.

Aż chciałoby się napisać, odnosząc się do wspomnianych w komunikacie kancelarii prezydenta wydarzeń z 1989 roku: jaki „przełom”, takie też jego „fundamentalne osiągnięcia”. Jaki „dialog”, takie też jego efekty.

Jednym słowem PRL 2.0 w pełnej krasie.

spot_img

Najnowsze