Kłamstwo ociepleniowe rozbrojone

Kategoria:

UWAGA! Tekst zdemonetyzowany!
CENZURA

Szanowny Czytelniku! Czytasz artykuł, w którym musieliśmy wyłączyć reklamy. Został on uznany za nienadający się do monetyzacji, zbyt kontrowersyjny, niepoprawny politycznie itd. Rozważ wsparcie Fundacji Najwyższy Czas, która pomaga utrzymywać portal nczas.info / nczas.com (KLIKNIJ)

„Najwyższy Czas!” od dekad zajmuje się rozbrajaniem rozmaitych lewackich kłamstw, przy pomocy których lewica okłamuje i okrada społeczeństwo.

To ja osobiście, wraz z prof. Markiem Chodakiewiczem udowodniłem, że nie ma dowodów na to, że to Polacy mordowali Żydów w Jedwabnem, natomiast wszystkie dostępne dowody wskazują na sprawstwo niemieckie.

CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!

Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com, a także NCZAS.info od lat stoją na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!

To w naszym wydawnictwie ukazała się książka inżyniera Marka Zadrożniaka pokazująca w matematyczny i ścisły sposób, jakim oszustwem są tzw. odnawialne źródła energii. A teraz przyszedł czas na ostateczną rozprawę z największym kłamstwem, przy pomocy którego socjaliści niszczą gospodarkę i łupią społeczeństwa czyli mitem antropogenicznego globalnego ocieplenia o katastrofalnych skutkach.

O tym, że ta koncepcja to gigantyczne oszustwo i to na każdym znaczeniowym poziomie tej opisowej nazwy – piszemy od dawna.

Bo, po pierwsze: wcale nie wiadomo do końca, czy rzeczywiście mamy do czynienia z ociepleniem, a jeśli nawet na przestrzeni ostatnich stu lat temperatura się rzeczywiście podnosiła, to nie ma w tym nic nadzwyczajnego, skoro klimat nie jest sztywnym układem ustalonym raz na zawsze, tylko gigantycznym oscylatorem funkcjonującym w czasie.

Po drugie: nie ma żadnych rozstrzygających dowodów na to, że łańcuch przyczynowo-skutkowy domniemanego ocieplenia ma coś wspólnego z emisją CO2 spowodowaną przez ludzką cywilizację. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że większość dowodów wskazuje, że takiej zależności po prostu nie ma.

I wreszcie: nie ma żadnych dowodów, że ocieplenie przynosi katastrofalne szkody. Znów wręcz przeciwnie: wygląda na to, że rozmaitego rodzaju pogodowych katastrof pogodowych jest ostatnio jakby mniej, a zwiększony poziom dwutlenku węgla, który nie jest żadną trucizną, tylko podstawowym pokarmem dla roślin, znacznie ożywił światową przyrodę.

Wszystko to wiemy, ale oczywiście liczy się przedstawienie tych wszystkich argumentów w spójnej naukowej formie, by wyznawcy alarmizmu-klimatyzmu nie mieli argumentu, że polemiki z nimi nie są naukowe. Myślałem o stworzeniu takiej pozycji przez lata i nagle: sama się pojawiła.

Klika miesięcy temu zadzwonił do mnie prof. Piotr Kowalczak, który taką książkę od kilku lat pisał. A jest to naukowiec, można powiedzieć, z jądra systemu naukowego. Przez lata był szefem poznańskiego oddziału i wiceszefem całości największej polskiej instytucji zajmującej się pogodą, czyli Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Książka „Zmiany klimatu”, której przedsprzedaż właśnie rozpoczynamy, to jego opus magnum, zawierające szczegółowy, drobiazgowy wręcz przegląd obecnego stanu obiektywnej wiedzy naukowej na temat zmienności i dynamiki klimatu, stojący w jaskrawej sprzeczności z parareligijnym dogmatyzmem klimatycznym promowanym przez lewicowych polityków.

Książka ma blisko 900 stron, jest więc kolejną ogromną monografią, którą w ostatnim czasie wydajemy. To prawdziwa bomba postawiona pod klimatycznym systemem, który niszczy Europę i świat. No cóż, odpalmy ją wspólnie, mając oczywiście świadomość, że jedną eksplozją wojny nie wygramy. Ale nareszcie mamy broń, którą trudno będzie powstrzymać.

Serdecznie zapraszam do zakupu „Zmian klimatu” w przedsprzedaży.