W Brukseli przed Parlamentem Europejskim trwa w czwartek od rana duży protest rolników. Do miasta wjechało ponad 1000 ciągników belgijskich, które zablokowały Plac Luksemburski przed europarlamentem i drogi dojazdowe. Na godz. 10 w pobliskim budynku Rady Europejskiej zaplanowano początek unijnego szczytu.
Ciągniki rolnicze pojawiły się przed PE w środę wieczorem. Wcześniej teren wokół europarlamentu został ogrodzony zasiekami, na miejscu jest sporo policji.
Do Brukseli przyjechali głównie rolnicy belgijscy, ale są też francuscy, włoscy, hiszpańscy i irlandzcy. Protestują m.in. przeciwko polityce i regulacjom UE dotyczącym rolnictwa oraz importowi produktów rolniczych z innych krajów.
„Powstrzymajmy to szaleństwo”, „Wasz import, nasza klęska”, „To nie jest Europa, której chcemy” – takie hasła można przeczytać na maszynach rolniczych stojących na brukselskich ulicach.
WESPRZYJ NCZAS.INFO
NCZAS.INFO to obecnie jedyny w Polsce portal informacyjny, który gwarantuje wolną, niecenzurowaną i prawdziwą informację. Za pisanie prawdy jesteśmy szykanowani przez system rozprowadzania newsów w sieci. Z tego powodu nasze teksty w 75 proc. finansowane są wpłat Czytelników.
Serdecznie prosimy o wspomożenie naszej działalności. Dzięki Państwa wpłatom możemy pisać i rozpowszechniać PRAWDĘ.
Agencja Belga wskazuje, że kulminacją niezadowolenia wśród rolników był Europejski Zielony Ład, którego celem jest uczynienie Europy „neutralną” pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku oraz ustawa o przywracaniu przyrody, która ma na celu „poprawę różnorodności biologicznej” w ekosystemach rolniczych. Te regulacje nałożyły na europejskie rolnictwo nowe wymagania i obciążenia.
„Jednocześnie zmiany klimatyczne stanowią coraz większe wyzwanie dla rolników. W Belgii i Holandii wymogi dotyczące emisji azotu i jakości wody wprawiają rolników w rozpacz. Hiszpańscy rolnicy zmagają się z przedłużającą się suszą, która poważnie ogranicza zużycie wody na ich polach. W Niemczech rolnicy blokują autostrady od początku stycznia, częściowo w ramach protestu przeciwko zniesieniu dopłat do oleju napędowego” – przypomina Belga.