Strona głównaWiadomościPolskaWyciągnęli stare wpisy i żądają od Stanowskiego zwolnienia dziennikarza. Jasna deklaracja

Wyciągnęli stare wpisy i żądają od Stanowskiego zwolnienia dziennikarza. Jasna deklaracja

-

- Reklama -

Dziennikarz Weszło Przemysław Michalak określił pary jednopłciowe mianem „wynaturzenia”. Internauci wyciągnęli wpisy sprzed lat i domagają się od Krzysztofa Stanowskiego – właściciela Weszło – zwolnienia współpracownika. Ten nie chce o tym słyszeć.

Michalak, który w 99 proc. przypadków zajmuje się sportem, niegdyś publikował dodatkowo na Twitterze, na osobnym koncie, komentarze polityczne.

W 2017 roku odniósł się do jednego z raportów, w którym stwierdzono, że „Polska znajduje się na podium najbardziej homofobicznych krajów UE”. Michalak sugerował, że należy to odczytywać w ten sposób, iż Polska należy do krajów „najbardziej normalnych”.

W kolejnym wpisie dodał, że „rodzina to mężczyzna, kobieta i dzieci, dwóch panów lub dwie panie to nie rodzina, tylko wynaturzona karykatura”. Nie jest to kontrowersyjna opinia, chociaż oczywiście dalece odległa od wymaganej przez główny nurt poprawności politycznej.

Dziś wpisy te są wyciągane przez internautów, którzy na różne sposoby próbują uderzyć w wizerunek Stanowskiego. Michalak ze Stanowskim współpracuje na portalu Weszło, więc internauci pytają, czy Stanowski popiera stanowisko dziennikarza, a w skrajnych przypadkach próbują nawet wywrzeć presję, by Michalaka za poglądy zwolnić.

Stanowski zapowiedział, że tego nie zrobi. „A jest tu napisane, że to stanowisko redakcji? No raczej nie. Jest tam podpisany autor. Natomiast jeśli pan sądzi – bo taki był pewnie prawdziwy zamiar tego tweeta – że zwolnię dziennikarza za poglądy odmienne od moich to muszę pana rozczarować, nie zrobię tego” – odpowiedział Stanowski.

Sam Michalak doprecyzował, że poglądów nie zmienił, ale w dyskusje polityczne nie ma zamiaru się już angażować, gdyż – jak twierdzi – to strata czasu i generalnie ciężko którąkolwiek ze stron do zmiany zdania przekonać.

„Tak, to wynaturzenie. Jak ktoś chce tak żyć, jego sprawa, trzeba to tolerować, ale wspieranie tego systemowo dla mnie jest niepożądanym kierunkiem” – napisał Michalak, pytany czy podtrzymuje swoje zdanie z 2017 roku.

spot_img

Najnowsze