Szkocja: konieczna „seks-edukacja” dla pięciolatków

REKLAMA

Pięcioletnie dzieci powinny mieć lekcje „bezpiecznego seksu” – mówi szef konsultantów szkockich Brytyjskiego Stowarzyszenie Medycznego.

Dr Charles Saunders nawołuje, że jeśli szkoły nie wprowadzą obowiązkowych przedmiotów mających przekazywać najmłodszym dzieciom „informacje o bezpiecznym seksie”, to dla nastolatków może być już za późno, gdyż – jak mówi dr Saunders – „już 12-latki eksperymentują”.

REKLAMA

Według obecnego systemu, w Szkocji dzieci uczą się o „bezpiecznym seksie” w wieku 10-11 lat. Według doktora Saunders to już za późno. „[Edukacja seksualna] powinna prawdopodobnie zacząć się od razu gdy dziecko zaczyna szkołę. […] W wieku pięciu lat powinno być to przekazywane w języku zrozumialym dla nich, czyli na takim samym poziomie jak nauczane są inne przedmioty.”

Dr Saunders uważa również, że uczniowie szkół ponadpodstawowych powinny bezpłatnie otrzymywać środki antykoncepcyjne.

Kościół katolicki sprzeciwia się propozycji, a jeden z przedstawicieli powiedział, że „To są sprawy, które nie interesują pięciolatków i [tego typu lekcje] są bezsensowne, tak samo jak bezsensowne byłyby lekcje dla dzieci w tym wieku o nadużywaniu alkoholu.”

Szkocja ma jeden z najwyższych spośród wszystkich krajów zachodnich, wskaźników chorób wenerycznych wśród nastolatków. W 2005 roku zanotowano też rekordową liczbę 9000 ciąż nastolatek.

(źródło)

REKLAMA