Czechy ani myślą o wprowadzaniu euro

Banknoty euro. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Banknoty euro. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

„Wprowadzenie euro nie jest w Czechach tematem podczas obecnej kadencji parlamentu” – PAP cytuje piątkowy wywiad dla CTK premiera Czech Petra Fiali. „Najpierw trzeba uporządkować budżet państwa i ograniczyć inflację – stwierdził dyplomatycznie szef rządu.

„Biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą, wprowadzenie euro w Czechach nie jest tematem, o którym można by dyskutować w bieżącej kadencji”- powiedział szef centroprawicowego gabinetu. Rząd jeszcze przed Bożym Narodzeniem ubiegłego roku zadecydował, że Republika Czeska na razie nie wyznaczy terminu przyjęcia euro.

REKLAMA

Fiala tłumaczył, że Czechy i tak nie spełniają tzw. kryteriów z Maastricht, które są warunkiem przystąpienia do strefy euro. Należą do nich m.in. osiągnięcie stabilności cen oraz stabilności finansów publicznych.

Fiala uznał, że dopóki Czechy nie spełnią lub nie przybliżą się do tych kryteriów, debaty na ten temat są czystymi spekulacjami i praktycznie uciął temat. Wydaje się jednak, że podobnie jak w Polsce, rząd chce sobie zostawić pewien margines swobody, a przykład sąsiedniej Słowacji też zapewne odgrywa soją rolę.

Priorytetem rządu Czech ma być obecnie „oczyszczenie finansów publicznych i walka z inflacją”, która jest dla Pragi problemem. Czechy wciąż notują jeden z najwyższych jej wskaźników w UE. Przeciw wyznaczaniu daty przyjęcia euro, zalecenia wydawało wcześniej także Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Czech.

Źródło: Radio Praga/ PAP

REKLAMA