Poprawność polityczna: pan kapitan wrócił po urlopie jako pani kapitan

REKLAMA

46-letni Georg, kapitan austriackiej armii, poszedł na urlop. Nie było go trzy miesiące. Kiedy wrócił, nie był już Georgiem. Wrócił jako Jasmine. Nie był już też panem kapitanem. Był panią kapitan. Kapitan Georg – zanim wziął urlop – narzekał na stres – doniósł portal Ananova. Nie był do końca zadowolony ze swojego życia. Chciał się wyciszyć i – jak mówił – zmienić coś w swoim życiu. Zmienił więc płeć.

Kiedy po trzech miesiącach powrócił(a) do jednostki w Gratkorn niedaleko Grazu, wprawił(a) oficerów i podległych sobie żołnierzy w szok.

REKLAMA

Przełożeni Jasmine zdecydowali się jednak pozostawić panią kapitan na stanowisku. Jak powiedział Ute Axmann, rzecznik austriackiego ministerstwa obrony – „to bardzo osobista decyzja, którą akceptujemy”.

Nieoficjalnie mówi się, że kontrowersyjna decyzja podyktowana jest chłodną kalkulacją. Ministerstwo boi się oskarżenia o dyskryminację i związanych z tym kosztów.

REKLAMA