SKANDAL! Były sędzia przebywa w areszcie od czerwca! Mimo to na jego konto wpływa co miesiąc 12 tys. zł

Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztof S. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk
Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztof S. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk
REKLAMA

Krzysztof S. były prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który od czerwca przebywa w areszcie w związku z gigantyczną aferą cały czas dostaje wypłatę! Na jego konto co miesiąc wpływa 12 tys. zł! 

Sąd dyscyplinarny, który zawiesił sędziego w pracy mógł obniżyć mu wynagrodzenie, ale tego nie zrobił.

REKLAMA

Krzysztof S. został 12 stycznia 2017 r. zawieszony w czynnościach sędziego uchwałą Sądu Apelacyjnego (sądu dyscyplinarnego) w Łodzi. Sąd nie podjął decyzji o ograniczeniu wypłaty uposażenia. Od 15 marca 2017 r. Krzysztof S. przeszedł w stan spoczynku. Wypłacana jest pełna kwota stanu spoczynku – 11 tys. 683 zł. – powiedział dla „Super Expressu” Tomasz Szymański, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Krzysztof S. jest jednym z głównych bohaterów afery w wyniku, której Skarb Państwa stracił 35 mln zł. Oszustwa polegały na zawieraniu umów z firmami, które świadczyły dla sądu fikcyjne usługi.

Zobacz: Szczegóły reformy podatkowej Trumpa. Tego chcemy w Polsce!

Jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a także o niedopełnienie obowiązków i przyjmowanie korzyści majątkowych znacznej wartości, nie mniejszej niż 376 tys. 300 zł. – ujawniła Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Były prezes sądu jest też oskarżony o pranie brudnych pieniędzy i świadczenie nieprawdy w dokumentach.

Krzysztof S. w areszcie znajduje się od połowy czerwca. W grudniu ma się rozpocząć jego proces.

Zobacz: Kolejne trzęsienie ziemi w Korei Północnej. To efekt prób jądrowych Kim Dzong Una

Źródło: se.pl

Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztof S. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk
Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztof S. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

REKLAMA