Wstrząsające zeznania przed komisją weryfikacyjną. „Traktowali nas gorzej niż zwierzęta!” [VIDEO]

Jaki Komisja Weryfikacyjna
Katarzyna Golup, Patryk Jaki. /fot. PAP: Rafał Guz
REKLAMA

W wyniku reprywatyzacji kamienicy przy ul. Lutosławskiego 9, trzy osoby zostały bezdomne, jedna zmarła – potwierdziła w czwartek przed komisją weryfikacyjną była lokatorka zreprywatyzowanej nieruchomości Alina Kołodziejczyk.

Komisja weryfikacyjna bada w czwartek reprywatyzację kamienicy przy ul. Lutosławskiego 9 na warszawskim Żoliborzu.

REKLAMA

Czytaj też: Rodzina Mackiewicza wściekła. „W głowę się pukamy, czegoś takiego nie powinno się rozpowszechniać”

Była mieszkanka budynku, opisując proces reprywatyzacji kamienicy potwierdziła słowa przewodniczącego komisji Patryka Jakiego, że „trzy osoby w wyniku reprywatyzacji zostały bezdomne, jedna zmarła”.

„Pan Orłowski (b. mieszkaniec kamienicy) został pobity, wyrzucony z mieszkania, i ostatecznie skończył jako bezdomny i zmarł” – potwierdzała.

Kołodziejczyk zgodziła się z podsumowaniem przewodniczącego, że inny mieszkaniec został również wyrzucony ze swojego lokalu i jest teraz bezdomny. Zauważyła, że kolejny, 18-letni lokator także został „eksmitowany” i nie posiada obecnie miejsca zamieszkania.

Była lokatorka potwierdziła, że przy żadnej interwencji właściciela ukierunkowanej na wyrzucenie lokatora z lokalu nie uczestniczył komornik.

„Pani Wierzbicka (właścicielka) była w jednej osobie komornikiem, policjantem i sądem” – powiedziała.

Pytania do Kołodziejczyk kierowali także pełnomocnicy nowej właścicielki oraz miasta. Odpowiadając na pytania pełnomocnika Wierzbickiej świadek powiedziała, że mimo zapowiedzi podwyżki, płaciła starą stawkę czynszu.

Świadek podkreśliła, że „na początku”, po przejęciu nieruchomości, bardzo lubiła Wierzbicką, ale sytuacja zmieniła się po kilku miesiącach; dodała, że otrzymywała od Wierzbickiej telefony z pogróżkami.

Kołodziejczyk na pytanie, czy kiedykolwiek przepraszała Wierzbicką, powiedziała, że nie miała jej za co przepraszać. Pytana, czy chciała się pojednać z nową właścicielką, odparła, że nie było do niej dostępu.

O tym, co działo się z mieszkańcami po przejęciu budynku przez nowych właścicieli, mówiła przed komisją weryfikacyjną była lokatorka Lutosławskiego 9, Alina Kołodziejczyk.

„Widziałam taką scenę: przed domem stoi pan Orłowski zalany krwią. A z tyłu za nim stoi pani Wierzbicka i bije jego głową w szklane drzwi.”

„Za nią stoi jej córka i pan Piotr i wszyscy go tłuką – relacjonowała starsza kobieta, dodając, że mężczyźnie zabierano emeryturę, zostawiając mu tylko 100 zł. – Strasznie go pobili, zmasakrowali go, zabrali mu klucze” – mówiła.

Kołodziejczyk powiedziała, że kamienica przy Lutosławskiego 9 w styczniu 2014 r. przeszła kapitalny remont, a w marcu tego samego roku budynek otrzymała Wierzbicka. „Taki prezent zrobiło miasto właścicielce” – powiedziała Kołodziejczyk.

Pełnomocnik miasta mec. Zofia Gajewska odnosząc się do słów świadka wskazała, że remont został przeprowadzony przez wspólnotę mieszkaniową, a nie przez miasto.

„Nie wiem, kto przeprowadzał remont (…). Wspólnota z sześciu lokali miałaby pieniądze na takie remonty?” – pytała Kołodziejczyk.

„Ja mam informację, że remont w latach 2009-13 i partycypację w kosztach remontu miasta to jest sto tysięcy” – odpowiedziała pełnomocnik.

Przeczytaj też: Tragedia w Łódzkim. Pijany postrzelił śmiertelnie z wiatrówki kolegę. Miał prawie 4 promile!

Źródło: PAP / TVP Info / nczas.com

REKLAMA