Morawiecki po cichu buduje partie. Efekt jest imponujący. „Jestem bardzo zadowolony”

Mateusz Morawiecki i Kornel Morawiecki/ PAP/Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki i Kornel Morawiecki/ PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Wygląda na to, że koło poselskie „Wolni i Solidarni” zaczyna coraz bardziej przypominać prężną partię polityczną. Wszytko przez to, że w ostatnich tygodniach bardzo intensywnie zaczęto tworzyć lokalne struktury.

Lider koła, Kornel Morawiecki jeździ po Polsce i werbuje  swoje przyszłe kadry. Trwa także akcja w internecie. „Zapraszamy osoby, które chcą pracować dla dobra Polski” – zachęca partia na swoim oficjalnym Facebooku.

REKLAMA

Powstanie partii Kornel Morawiecki ogłosił w kwietniu ubiegłego roku i pewnie nie byłoby o niej tyle słychać, gdyby nie głośne przejścia polityków Kukiz’15, którzy, jak poseł Adam Andruszkiewicz, przyciągają do niej kolejnych zainteresowanych.

Czytaj też: To wstrząśnie polskim show-biznesem! Wraca sprawa dilera gwiazd. Ponad 200 celebrytów i aktorów może usłyszeć zarzuty!

Jako, że najbliższymi wyborami są, wybory samorządowe „Wolni i Solidarni” ruszają werbować swoje kadry. Na szczeblu lokalnym od kilku tygodni trwa wręcz ofensywa tworzenia partyjnego zaplecza.

„Szanowni Państwo, wszystkie osoby, które chcą zaangażować się w działania ugrupowania Wolni i Solidarni, z Zamościa, Biłgoraja, Tomaszowa Lubelskiego, Chełma, Hrubieszowa, Parczewa, Radzynia, Białej Podlaskiej, serdecznie zapraszamy do kontaktu” – to komunikat Kornela Morawieckiego z 20 lutego.

W całym wojewódzkie zachodniopomorskim takich kół, które tworzą pierwsze podwaliny partii, jest już kilkanaście, albo i więcej. – Świnoujście, Szczecin, Starogard, Nowogard, Miedzyzdroje, Koszalin, Gryfin, Gryfice… – wymienia Zbigniew Pomieczyński, koordynator w województwie zachodniopomorskim.

– „Jestem bardzo zadowolony. Gdy pierwsze koło zaczęło działać w Świnoujściu, na spotkanie przyszło 14 osób. W ciągu kolejnych dwóch tygodni było ich już ponad 30.” – mówi.

– „W samym tylko Szczecinie jedno z kół liczyło w chwili założenia ponad 40 osób, teraz na pewno też jest ich więcej. Liczby stale się zmieniają. Jestem więc głęboko przekonany, że zaznaczymy swoją obecność w wyborach samorządowych” – mówi Zbigniew Pomieczyński portalowi naTemat.

Koło „Wolni i Solidarni” powstało na kanwie wydarzeń z kwietnia 2016, kiedy to posłanka Małgorzata Zwiercan dokonała tzw. głosowania na dwie ręce, za co została usunięta z klubu Kukiz’15.

Tuż za nią dobrowolnie odszedł Kornel Morawiecki. 18 maja dołączył do nich Ireneusz Zyska, co umożliwiło formalne powołanie koła poselskiego. Przewodniczącym koła został Kornel Morawiecki, wiceprzewodniczącym Ireneusz Zyska, a sekretarzem Małgorzata Zwiercan. Członkowie koła zadeklarowali wsparcie dla polityki gospodarczej i socjalnej rządu Beaty Szydło.

We wrześniu 2016 roku Kornel Morawiecki poinformował, że złożony został wniosek o rejestrację partii WiS. Sąd dokonał rejestracji 18 listopada tego samego roku.

7 kwietnia 2017 posłowie WiS zagłosowali przeciw wnioskowi o wyrażenie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło i powołanie na premiera przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny (sytuacja ta powtórzyła się także osiem miesięcy później).

W ostatnich miesiącach tego samego roku do koła WiS przeszli z klubu Kukiz’15 trzej kolejni posłowie – Sylwester Chruszcz i Adam Andruszkiewicz (liderzy stowarzyszenia Endecja) oraz Jarosław Porwich.

12 grudnia 2017 posłowie WiS zagłosowali za udzieleniem wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego.

Przeczytaj też: Szykuje się ważna zmiana dla płacących kartą. Wiele osób tego oczekiwało

Źródło: naTemat/nczas.com

REKLAMA