Nie będzie już więcej dni ustawowo wolnych od pracy. „Przez zakaz handlu w niedziele”

REKLAMA

Zakaz handlu w niedziele wywołał skutki których wcześniej nie przewidywano. Między innymi rząd sprzeciwia się pomysłowi wolnego Wielkiego Piątku, który jeszcze niedawno brano pod uwagę jako kolejny dzień ustawowo wolny od pracy.

Jak pisze porta wp.pl za interpelacją w sprawie ustanowienia Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy do resortu rodziny, pracy i polityki społecznej zwrócił się poseł PO Marian Zembala, były minister zdrowia. Odpowiedział mu wiceminister Stanisław Szwed, który stwierdził, że takie rozwiązanie nie jest to obecnie możliwe – z przyczyn ekonomicznych.

REKLAMA

„Należy zwrócić uwagę, że w naszym kraju obowiązuje 13 dni świątecznych w roku, ustawowo wolnych od pracy, co oznacza, iż jest ich nieco więcej, niż średnia liczba takich dni w roku w państwach UE, która wynosi 12,6 dnia” – napisał Szwed. Jednak najważniejszym argumentem przeciw wolnemu Wielkiemu Piątkowi jest ten związany z zakazem handlu w niedziele, który ma wejść w życie już 1 marca.

Zdaniem Szweda ” zatrzymanie procesów gospodarczych w Wielki Piątek może oznaczać spadek prognozowanej wielkości PKB. To z kolei niesie za sobą spadek wpływów podatkowych, głównie VAT i CIT”. Tak więc nie ma już szans na powiększenie liczby dni ustawowo wolnych od prac, gdyż po prostu wpływy podatkowe do budżetu mogłyby się okazać zbyt niskie jak na rozbuchane potrzeby rządu.

Czytaj też: W tej branży w Polsce brakuje 50 tysięcy pracowników a w UE prawie miliona. Świetne warunki zatrudnienia, a młodzież nie chce studiować tego kierunku

REKLAMA