Dania zaczyna walczyć z równoległym społeczeństwem tworzonym przez imigrantów. Albo to zrobią, albo będą sami płacić

Ingr Støjberg, minister spraw zagranicznych Danii
Ingr Støjberg, minister spraw zagranicznych Danii
REKLAMA

Minister spraw zagranicznych zapowiedziała, że imigranci w Danii muszą nauczyć się języka. Inaczej, będą sami płacić za tłumaczy.

Ingr Støjberg w artykule dla duńskiego dziennika BT napisała, iż przybysze będą mieli trzy lata na nauczenie się języka. Po tym okresie, jeśli będą chcieli korzystać z pomocy tłumaczy – np. w czasie wizyt u lekarza, czy u prawników, to będą musieli za to zapłacić.

REKLAMA

W swej naiwności zafundowaliśmy imigrantom, którzy nie chcą się integrować, dożywotnie, darmowe usługi translatorskie – napisała minister. – A potem się dziwimy, że ci ludzie nie uczą się naszego języka.

Według niej, brak wymagań wobec imigrantów powoduje, że budują one społeczeństwo równoległe wobec duńskiego.

Równoległe społeczeństwo to jedna z konsekwencji całkowicie chybionej polityki integracyjnej – napisała Støjberg. – Jeśli nie będziemy stawiać przybyszom wymagań, to będziemy musieli zmierzyć się z konsekwencjami równoległego społeczeństwa w Danii, którego członkowie nie pracują, nie mówią w naszym języku, nie podzielają naszych wartości.

Zobacz też: Niemcy trawione przez konflikty między imigrantami. Przybysze czują się zagrożeni

Artykuł jest częścią debaty politycznej dotyczącej statusu imigrantów w Danii, a także rozważanej reformy podatkowej, której częścią ma być ich obniżenie.

Z sondażu przeprowadzonego przez dziennik BT wynika, że aż 93% Duńczyków nie chce, by z ich podatków fundowano imigrantom tłumaczy.

Zobacz też:  Szef Duńskiego rządu ostrzega. „W naszym kraju powstaje równoległe społeczeństwo”. Rząd podejmie radykalne kroki

REKLAMA