Francuzi fundują sobie cenzurę. Poważne zagrożenie wolności słowa pod przykrywką

Cenzura - zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
Cenzura - zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
REKLAMA

Emanuel Macron przedstawił projekt ustawy, która pozwoli cenzurować treści publikowane w internecie. Prawo nakłada nowe obowiązki na właścicieli sieci społecznościowych. Przeciwnicy alarmują, że władza próbująca walczyć z plagą fake newsów wprowadza cenzurę, która poważnie zagrozi wolności słowa w kraju. Francja idzie śladem Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch. Własne regulacje szykuje również Unia Europejska.

Podczas ostatniej kampanii prezydenckiej we Francji w sieci rozprzestrzeniały się fałszywe informacje dotyczące Emanuela Macorna. Pisano, iż kandydat na prezydenta jest homoseksualistą oraz posiada sekretne konto na Bahamach. Pomny szkodliwości kłamliwej kampanii, prezydent przedstawił projekt ustawy, która ma pomóc w walce z fake newsami.

REKLAMA

Jeżeli prawo zostanie przyjęte, właściciele sieci społecznościowych zostaną obarczeni obowiązkiem oznaczania fałszywych treści oraz zgłaszania ich do władz. O tym, czy dana informacja lub wpis podpada pod kategorię fake newsów będzie decydował sędzia. Projekt przewiduje, że decyzja musi być wydana w zaledwie 48 godzin.

ZOBACZ: Podwójny szpieg w szeregach amerykańskiego wywiadu. Działał na zlecenie Pekinu

Przeciwnicy projektu twierdzą, że Macron chce stworzyć instytucje na kształt orwellowskiego Ministerstwa Prawdy. O tym, czy dana informacja przetrwa w internecie, zdecydują bowiem odgórnie sędziowie lub urzędnicy podlegli władzy.

Dla wielu osób oznacza to, że we Francji zostanie wprowadzona cenzura, która z łatwością będzie mogła służyć władzy do pozbywania się niewygodnych dla niej treści. Strona rządowa twierdzi, że cenzura zostaną objęte wyłącznie treści bezspornie kłamliwe lub takie, które stworzyły boty.

Podobne rozwiązania już funkcjonują w Niemczech, gdzie sieci społecznościowe mają obowiązek usuwania fake newsów. Odbywa się to pod rygorem kary w wysokości do 50 mln euro. Warto wspomnieć, że niemiecka ustawa budzie ogromne kontrowersje i jest mocno krytykowana.

W Wielkiej Brytanii zdecydowano się na utworzenie specjalnej jednostki do walki z fake newsami. Włochy uruchomiły natomiast specjalny serwis, który służy do zgłaszania rozsiewanych w sieci kłamstw i propagandy. Nad własnymi rozwiązaniami pracuje również Unia Europejska.

Państwa Zachodniej Europy próbują w ten sposób zabezpieczyć się m.in. przed wojną informacyjną prowadzona przez rosyjskie trolle. Zagrożenie ze strony Moskwy jest uważane za bardzo poważne.

SPRAWDŹ: Dramat na plaży w Brazylii! Nastoletni pływak zmarł po tym, jak rekin odgryzł mu penisa i część nogi [VIDEO +18]

Źródło: AFP/nczas.com

REKLAMA