Polska na unijnym grillu. Szymański: niektóre państwa chciały by być bardziej konfrontacyjne

Konrad Szymański, PAP/Wiktor Dąbkowski
Konrad Szymański, PAP/Wiktor Dąbkowski
REKLAMA

Niektóre państwa wolałyby obrać dużo bardziej konfrontacyjny kurs wobec Polski; być może będą chciały powracać do tematu reformy sądownictwa w Polsce – powiedział we wtorek wiceszef MSZ Konrad Szymański po wysłuchaniu Polski ws. praworządności.

Czytaj także: PILNE! Unijni aparatczycy rozpoczęli stawianie Polski pod pręgierzem. Przewodniczy Timmermans

REKLAMA

Szymański mówił na wieczornym briefingu prasowym, że prezydencja w swojej konkluzji po wysłuchaniu jasno stwierdziła, że strona polska odpowiedziała na wszystkie zadane pytania, że żadne z nich nie wymaga uszczegółowienia i nie ma potrzeby, aby dokonywać jakiegokolwiek innego wysłuchania.

„Jeżeli ktoś stwierdzi, że z jakichś powodów takie konieczności są, to jesteśmy gotowi kontynuować to przedsięwzięcie, ale podzielam przekonanie prezydencji, że odpowiedzieliśmy rzeczowo i wyczerpująco na każde zadane pytanie” – mówił Szymański.

„Nie wszyscy są równie zadowoleni z tego obrotu wypadków. Myślę, że trochę osób wolałoby (obrać) dużo bardziej konfrontacyjny kurs (wobec Polski); być może te osoby będą uznawały, żeby jednak tę sprawę poruszać, powracać do niej i próbować ją zdefiniować w sposób bardziej konfrontacyjny” – wskazywał wiceminister. Dodał jednocześnie, że podczas wtorkowego wysłuchania nie odczuł konfrontacyjnego tonu ze strony żadnego z państw.

Wiceminister zaznaczył, że nie jest w pełni zadowolony z wtorkowego wysłuchania. „Natomiast jestem zadowolony, że mieliśmy okazję naprawdę poważnie porozmawiać nt. problemów, kontrowersji, czy wątpliwości dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości” – mówił.

Jego zdaniem była to pierwsza dyskusja na ten temat, która była „twarda i dotycząca faktów, a nie zawieszona na generalnym poziomie politycznym, gdzie państwa ścigają się na deklaracje wiary w zasady praworządności”. „Dotychczasowe dyskusje na tak ogólnym poziomie były bardzo frustrujące – i politycznie, i intelektualnie” – dodał.

Szymański był pytany o to, jakie będą dalsze drogi ws. art. 7 wobec Polski. „Nie umiem powiedzieć, jakie będą kolejne etapy, to, co się może wydarzyć w najbliższych tygodniach. To sprawa otwarta, ponieważ mamy do czynienia z sytuacją, która prawnie nie ma precedensów, nie jest opisana dokładnie. Tutaj wszystko się może wydarzyć” – oświadczył.(PAP)

Czytaj także: Premier Ukrainy Hrojsman szczerze o Rosji: nigdy nie odwracajcie się do niej plecami, bo otrzymacie cios

REKLAMA