Celebryci w blasku „Masy”. Michał Wiśniewski chwali Sokołowskiego: „Trzeba dużej odwagi”

Michał Wiśniewski oraz Jarosław Masa Sokołowski. / fot. screen YouTube
Michał Wiśniewski oraz Jarosław Masa Sokołowski. / fot. screen YouTube
REKLAMA

Powoli zaczynamy zastanawiać się, czy z całej sytuacji się śmiać, czy płakać. Jarosław Sokołowski ps. „Masa” wydaje kolejną książkę „Bandyci i Celebryci”. Bardzo chętnie o swoich znajomościach z najsłynniejszym świadkiem koronnym opowiadają upadające gwiazdy.

W dyskusję o znajomości z Jarosławem Sokołowskim włączyła się gwiazda muzyki początku XXI wieku, a więc Michał Wiśniewski. Obecnie bankrut, kiedyś prawdziwy „król życia” opowiedział o swoich kontaktach z byłym gangsterem.

REKLAMA

Ja nie znam gangstera „Masy”, tylko świadka koronnego Jarka Sokołowskiego. Poznałem go przez moją żonę Dominikę, która interesowała się jego książkami, i jakoś do niego dotarła. Oczywiście wiedziałem, kim był wcześniej. Nigdy nie starałem się go oceniać ani rozliczać. Jarek jest przykładem osoby, która publicznie przyznała się, co robiła wcześniej. Do tego trzeba dużej odwagi – mówi Michał Wiśniewski, który nigdy nie ukrywał tej znajomości,

Okazuje się, że relacje są na tyle bliskie, iż żona Wiśniewskiego, Dominika Tajner przygotowuje program telewizyjny, w którym rzekomo ma zostać pokazana twarz Jarosława Sokołowskiego.

Co więcej, Wiśniewski nie ma problemu, aby chwalić postawę byłego mafiozy. Był gangsterem, ale ocknął się i już tego nie robi. Wykorzystał ostatni moment zawrócenia z tej drogi. Skończył z tym i wkroczył na zupełnie inną ścieżkę – mówi lider Ich Troje.

Czytaj także: Gwiazdy disco-polo na smyczy Mafii Pruszkowskiej. Masa ujawnia: „ściągałem od nich haracze”

REKLAMA