PAN nie zbada zagłady Polaków?

REKLAMA

W Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w Pałacu Staszica w Warszawie działa od pięciu lat Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Nasuwa się proste pytanie: dlaczego w państwowej instytucji naukowej, będącej korporacją najwybitniejszych uczonych i siecią wspólnie zarządzanych państwowych instytutów naukowych prowadzących badania na najwyższym poziomie, nie powstało Centrum Badań nad Zagładą Polaków?

Odpowiedź wydaje się prosta. Nie ma takiego centrum, bo nikt go nie utworzył.
Centrum Badań nad Zagładą Żydów powstało 2 lipca 2003 roku na mocy rozporządzenia Dyrektora Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, prof. Henryka Domańskiego.

REKLAMA

Wybitna indywidualność

Według informacji podawanych przez dyrektora IFiS, celem powołania centrum było stworzenie interdyscyplinarnego środowiska osób zajmujących się zagładą Żydów w Polsce w czasie II wojny światowej w różnorodnych aspektach: historycznym, socjologicznym, psychologicznym, literaturoznawczym, antropologicznym.
Prof. Domański stwierdza również, że centrum powstało przede wszystkim za sprawą wybitnej indywidualności, jaką jest (według opinii tzw. środowiska i samego profesora) Barbara Engelking-Boni, z wykształcenia psycholog, docent w IFiS PAN, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów.
Według prof. Domańskiego, właśnie zainteresowania byłej doktorantki w IFiS i jej osiągnięcia przyczyniły się do stworzenia Centrum, z którym współpracują osoby zajmujące się problematyką zagłady Żydów.
Barbara Engelking-Boni (jak podaje Wikipedia) jest żoną Michała Boniego, który w roku 2007 współtworzył program wyborczy Platformy Obywatelskiej, a 9 stycznia 2008 roku został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefa Zespołu Doradców Strategicznych premiera Donalda Tuska.

Promocja Grossa

Na oficjalnej stronie internetowej Centrum polecana jest antypolska książka Jana Tomasza Grossa „Strach”: „Jan Tomasz Gross znów dotyka bolesnej tematyki antysemityzmu. Odkrycia, których dokonał, pisząc o sprawie zamordowanych przez polskich sąsiadów Żydów z Jedwabnego, wstrząsnęły opinią publiczną i zmusiły nas do rewizji głęboko zakorzenionej wizji własnej historii.
W »Strachu« autor analizuje doświadczenia wracających do domów polskich Żydów i konfrontuje je z najnowszymi polskimi i światowymi badaniami naukowymi. Efektem jest socjologiczno-historyczny esej, który omawia kwestię antysemityzmu w Polsce tuż po zakończeniu wojny i który swoją kulminację znajduje w reinterpretacji największego w powojennej Europie pogromu Żydów w Kielcach. To książka, która zmusza do myślenia i szczerej rozmowy” – czytamy w zapowiedzi do dziś widniejącej na witrynie Centrum.
Współpracownicy Centrum zaznaczają, że mają jeszcze dużo do zrobienia, gdyż w polskich archiwach wciąż znajduje się wiele nieznanych dokumentów, niewykorzystanych świadectw i relacji, które warto poznać, opracować i wprowadzić do światowego obiegu naukowego.

Dlaczego nie Polacy?

A co zrobić z archiwami, w których znajduje się wiele nieznanych dokumentów dotyczących zagłady Polaków, które można by również wprowadzić do światowego obiegu naukowego?
Podczas rozmowy z redaktorem „Najwyższego CZASU!” prof. Domański przyznał, że nie widzi możliwości powstania Centrum Badań nad Zagładą Polaków przy Instytucie Filozofii i Socjologii, którego celem jest prowadzenie badań podstawowych w zakresie filozofii i socjologii oraz nauk o poznaniu i komunikacji.
Podkreślał, że Centrum powstało m.in. ze względu na osobę obecnej pani kierownik. Zaznaczył, że badania nad zagładą Polaków prowadzą historycy, zaś w pracach Centrum nie chodzi o ustalanie faktów, lecz o aspekty socjologiczne, psychologiczne czy antropologiczne.
Zgodził się, że w związku z takim podejściem do problemu nazwa Centrum nieprecyzyjnie oddaje zakres jego działalności.
Jednak wstępna analiza badań prowadzonych pod kierownictwem Barbary Engelking-Boni pozwala stwierdzić, że obejmują one właśnie ustalenia faktograficzne.
W kręgu zainteresowań badawczych Centrum znajduje się bowiem doświadczenie Holokaustu w relacjach ocalałych oraz próba opisu tego doświadczenia także w świetle wszelkich innych dostępnych źródeł (dokumentów urzędowych i osobistych, listów, relacji, wspomnień) i perspektyw (ofiar, świadków, katów), historia getta warszawskiego i jego życie codzienne, codzienność okupacyjnej Warszawy, wyzwania i dylematy moralne w okresie zagłady.
Świadczą o tym liczne publikacje. Między innymi w początkach 2007 roku Centrum zakończyło realizację trzyletniego grantu badawczego nt. „Po obu stronach muru – społeczność żydowska w Dystrykcie Warszawskim Generalnego Gubernatorstwa” (projekt współfinansowany był przez Komitet Badań Naukowych i Claims Conference).
W listopadzie 2007 roku ukazała się nakładem Centrum i Wydawnictwa IFiS PAN monografia wybranych artykułów grantu pt. „Prowincja Noc. Życie i zagłada Żydów w dystrykcie warszawskim”. W latach 2005-2007 ukazały się trzy kolejne numery periodyku naukowego Centrum zatytułowanego „Zagłada Żydów. Studia i Materiały”. Pismo prezentuje studia badawcze, prace przyczynkowe, nowe i nieznane dotąd materiały, punkty widzenia, recenzje i omówienia publikacji krajowych i zagranicznych, informuje o wydarzeniach.
Członkowie Centrum rozpoczynają obecnie realizację nowego grantu badawczego pt. „Ludność wiejska w Generalnym Gubernatorstwie wobec Zagłady i ukrywania się Żydów 1942-1945”.
Centrum zarządza witryną internetową warszawa.getto.pl, która prezentuje bazę danych o warszawskim getcie. Znajduje się w niej niemal 40 tys. rekordów (stale uzupełnianych) dotyczących miejsc, osób i wydarzeń z warszawskiego getta wraz ze zintegrowaną mapą.
Centrum planuje inne projekty wydawnicze dotyczące publikacji dokumentów źródłowych, opracowań i relacji. W trakcie przygotowań jest program edycji przekładów ważnych monografii wydanych w Niemczech i we Francji.

Czy znajdzie się indywidualność?

Czy mogłoby powstać Centrum Badań nad Zagładą Polaków przy PAN? To pytanie należy zadawać władzom tej instytucji. Może znalazłaby się indywidualność na miarę docent Barbary Engelking-Boni, której osiągnięcia skłoniłyby władze PAN do powołania Centrum Badań nad Zagładą Polaków? Jeżeli działałoby tak jak Centrum Badań nad Zagładą Żydów, powstałby olbrzymi zbiór publikacji, odpisów, dokumentów i komentarzy ukazujących historię Polaków prześladowanych w okresie II wojny światowej i po jej zakończeniu. Ale czy znajdzie się indywidualność, którą zaakceptowałoby warszawskie towarzystwo skupione wokół Polskiej Akademii Nauk?

REKLAMA